Cześć!!
Jako, że dosłownie za parę dni mamy koniec lipca, to chyba najwyższy czas na zabranie się za denko czerwcowe 😅. Tym razem mniej produktów niż zwykle, ale żywię nadzieję, że coś was zaciekawi.
Bioline glinka różowa
Bardzo fajna, dość delikatna, ale skuteczna - "robi swoją "robotę".
Isana Egg White krem nawilżający z białkiem jaja
Właściwie nie oczekiwałam od tego kremu praktycznie niczego, a okazał się naprawdę przyzwoity! Idealny pod makijaż, lekki, ale moją skórę nawilżał bezbłędnie, nic się na nim nie ważyło i nie ciastkowało. W sumie jestem aż w szoku, że tak dobrze się u mnie sprawdził.
Revolution Superfruit Extract Antioxidant Serum & Primer
Produkt, który właściwie nie robił praktycznie nic. W sensie, jakby dawał tylko odrobinę więcej nawilżenia, ładnie wyglądał oraz pachniał - nie widzę sensu wracać do niego ponownie. Tak samo jak nie mam nawet chęci testować oryginału z Farsali.
Isana Egg White maska do twarzy z białkiem jaja
Raczej nic szczególnego, czy wartego zachodu. Sięgałam po nią na szybko, gdy nie chciało mi się rozrabiać glinek. Troszkę wysuszała, ogólnie nie zrobiła krzywdy, takie meh.
SeaNtree Horse Oil Cleansing Foam
Przyzwoita pianka, która doskonale pozbywała się resztek olejku i makijażu z pierwszego mycia. Oczywiście stosowałam ją ze szczoteczką soniczną. Generalnie nie przywiązuję jakiejś większej wagi do pianek, każda działa dla mnie tak samo, zmieniam je tylko po to, żeby sobie urozmaicić demakijaż 😉.
Duetus tonik do twarzy
Świetny, genialne odświeżał twarz. Słyszałam wiele dobrego o tej linii i w przyszłości mam zamiar kupić resztę produktów, ale narazie mam za duże zapasy 😅.
Boscia Charcoal Spot Corrector
Strasznie jestem wkurzona na ten kosmetyk, bo okazał się dla mnie kompletnie bezużyteczny. Kupiłam go z nadzieją, że może da radę dorównać Lierac Sebologie, ale niestety nie zauważyłam, żeby w jakikolwiek sposób leczył wypryski. Jedynie paskudnie się kruszył i zawsze po przebudzeniu miałam całą poduszkę oraz piżamę w czarnym pyle 🙄. Wyrzucam prawie pełne opakowanie, bo po prostu nie widzę sensu w trzymaniu tego szajsu.
Glov Moon Pads wielorazowy wacik do demakijażu
Wielkie odkrycie 👏! Gdy zobaczyłam te płatki, chyba po raz pierwszy na Minti, to pomyślałam, że to nie może działać. Jednak cena nie była zbyt wysoka, bo jakieś 20-25zł za bodajże 5 sztuk, więc ciekawość wzięła górę i okropnie się cieszę, że zaryzykowałam. Mięciutka poduszeczka zmywa dosłownie wszystko z oczu, nawet eyeliner czy turbopigmenty, super trwały tusz również. Wystarczy zmoczyć go ciepłą wodą, potrzymać chwilkę, żeby wszyskto puściło i właściwie to wystarczy. Zwykle potrzebuję dwóch dociśnięć na oko, ale wszystko i tak zajmuje sekundy. Zero tłustego filmu i babrania się z dodatkowym produktem. Oczywiście ewentualne resztki doczyszczam płynem micelarnym jak zwykle. Jeden taki płatek starczył mi na pewno na ponad miesiąc, co prawda nadal by działał, ale ze względów higienicznych postanowiłam wymienić go na nowy. Ach i po każdym użyciu myję go dokładnie mydełkiem Protex, po czym wygląda jak nowy.
Miya My Power Elixir Revitalizing Serum
Miałam tylko miniaturkę, a myślałam, że mi się nie skończy. Z początku stosowałam go normalnie jako serum pod krem na noc, ale gdy zrobiło się cieplej to niestety zauważyłam, że stało się dla mnie zbyt ciężkie, ponieważ posiada dość bogatą, tłustą formułę. Żeby się nie zmarnowało, wykończyłam je jako "podkład" zabezpieczający pod glinki, żeby nie wysychała tak szybko. Jeśli posiadacie skórę suchą, to powinnyście być zachwycone.
Evolve Radiant Glow Mask raw cacao & coconut
Super ciakwa maska, pachnąca obłędnie prawdziwą czekoladą. Miała troszkę taką ciągnącą konstystencję, bardzo gęstą, ale całkiem bezproblemowo się nakładała, wystarczyło się wprawić. Cera była po niej fantastycznie miękka, odżywiona, rozświetlona, taka zdrowa po prostu - zdecydowanie było widać, że coś dobrego na niej leżało. Chyba nie miałam jeszcze maski, która dawałaby podobny efekt. Dodatkowo produkt zawierał mało inwazyjne drobinki, więc przed zmyciem można się było pokusić o delikatny peeling.
Youth To The People Superfood Face Wash Kale + Green Tea, Spinach, Vitamins
Już kiedyś miałam ten żel, z jakiegoś Sephora Boxa. Ultra delikatny, super przyjemnie się go używa, tak bez powodu właściwie, cieszyło mnie mycie nim buzi 🙃. Ale pewnie nie zdecyduję się na pełnowymiarowe opakowanie, tym bardziej, że obecnie mam inne żele w zapasie, a i tak ostatnio najbardziej jestem napalona na żel Resibo.
Isana żel pod prysznic Rainbow Cake, Coffee & Vanilla
Cóż mogę rzec - żele jak żele, typowe dla marki 😀. Ciacho pachniało dość specyficznie, choć wcale nie kojarzyło mi się z rainbow cake, nawet nie wiem do czego mogłabym tę woń porównać. Natomiast kawa, dla wielbicieli tego napoju to istna gratka i polecam poniuchać ten wariant jeśli macie ochotę.
Rituals Samurai Cool Down 2 in 1 shampoo & shower gel organic bamboo & deep sea minerals
Fantastyczny szampon (bo tylko w takim celu go stosowałam), genialnie odświeżał i czyścił włosy, jednocześnie ich nie wysuszając. Byłam z niego mega zadowolona, długo dzięki niemu moja grzywa prezentowała się świeżo i nie oklapywała.
Garnier Wahre Schatze Sanfe Hafermilch odżywka do włosów
Raczej typowa odżywka, która ma na celu zmiękczyć włos. Nie obciążała.
Balea Wasser Spray Aqua woda termalna
Niezastąpiony produkt podczas upałów!
MOIA Invisible Rice Powder
Raczej nic mi ten puder nie urwał, po prostu dobrze matowił, czasem aż za bardzo 😅.
Revolution Baking Powder (lace)
Myślałam, że nigdy mi się nie skończy, a tu proszę! Stosowałam go wyłącznie pod oczy i sprawdzał się rewelacyjnie, dlatego nie miałam ochoty testować nic nowego. Ale teraz mam puder Hean i jest boski, bo ma w sobie mikroskopijne drobinki cudownie odbijające światło 😎.
Wibo Mood Glow Babe Spray
Bardzo fajny sprejek, przepięknie rozświetlał skórę! Jeśli lubicie glow i jeszcze gdzieś go dorwiecie to wyprubójcie, tym bardziej, że nie zrujnuje to waszego budżetu.
Glam Powder puder wykończeniowy rozświetlający
Totalny ulubieniec 🥰. To już moje drugie wykończone opakowanie i gdybym nie miała kilku innych pudrów czekających na testy, to z pewnością kupiłabym kolejne. Kosmetyk przepięknie odbija światło dzięki zawartym w nim mikrodrobinkom, wcale nie sprawia, że skóra wygląda nieświeżo (a ja mam tłustą), wręcz przeciwnie - świeżo i trójwymiarowo przez długie godziny. Jest po prostu genialny i śmiało go polecam wszem i wobec. Haniu, świetna robota!
Hean Camouflage Concealer (60 cool bone)
Bardzo dobrze krył moje powypryskowe przebarwienia, pod oczy też się nadawał, ale rzadko go tam nakładałam. Jaśniutki odcień, idealnie się wtapiał, nie mam mu nic do zarzucenia.
NYX Lid Lingerie Eye Tint (08 LIDLI)
Fajny produkt, trwały i bezproblemowy w obsłudze. Ja zawsze lubię sobie pod cienie pudrowe nałożyć coś płynnego, połyskującego, co podbije kolor i jeszcze bardziej będzie się błyszczeć w świetle.
Lovely Gold Pineapple Primer & Serum
Według mnie to totalnie niepotrzebny produkt 😂. Jedyne co po sobie pozostawiał to drobny złoty brokacik, który i tak w ciągu dnia gdzieś znikał 🤔. Zero nawilżenia czy czegololwiek właściwie, po prostu się rozpływał. Mocno wyczuwałam alkohol podczas aplikacji (gdzieś tam pomiędzy plątał się słodki ananas), wystarczył dosłownie na parenaście aplikacji. Dramat.
Revolution Pro Full Cover Camouflage Foundation (F1)
Ge-nial-ny super kryjący podkład! Naprawdę byłam w szoku, nawet nie zawsze potrzebowałam korektora żeby dodatkowo zakryć moje przebarwienia na policzkach, taki okazał się maskujący. Co prawda niestety jednocześnie był nieco cięższy w formule, ale przy odpowiednim wblendowaniu nie tworzył maski. Często też mieszałam go z lżejszym kremem CC, ale wtedy już niestety tracił na kryciu. Nie można mieć wszystkiego jak to mówią, ale i tak szalenie lubilam ten podkład.
Alterra nawilżone oczyszczające chusteczki micelarne Bio-Aloe Vera
Świetne, mocno nasączone!
Bielenda SkinShoot Ampoule Mask Maroccan Clay regenerująca maseczka
Bardzo fajna alternatywa, gdy się spieszycie i nie chce się wam sięgać po glinki w proszku 😉.
Bielenda Smoothie Mask prebiotyczna maseczka nawilżająca truskawka + arbuz
Wspomniałam o tych maskach ostatnio, po prostu fun, bardzo przyjemne, owocowo pachnące, odpowiednio nawilżające.
Real Techniques Diamond Sponge
Nie wiem co mnie podkusiło do zakupu tej gąbki, chyba ten nietuzinkowy kształt, który na początku okazał się nieco problematyczny w ogarnięciu (szczególnie jeśli chodzi o nakładanie korektora pod oczy) 😅. Niezbyt dobrze się pracowało z tą gabką, ale po czasie się chyba przyzwyczaiłam i szło znacznie lepiej, ale to i tak nie było to. Niestety zaczęła się rozwalać po jakimś miesiącu użytkowania. Zdecydowanie wolę kształt klasycznego jajeczka.
Perfecta Serum C-Forte intensywna regeneracja, serum – zastrzyk energii
Spoczko maska, ale bez szału, taka właśnie odpowiednia na raz.
Vichy maska mineralna peelingująco - rozświetlająca
Świetna, bardzo lubię wszystkie warianty tych masek 😊.
Sanctuary Spa Salted Caramel & Macadamia Bon Bombs
Po prostu ładnie pachniały karmelem 😅.
Missha Aloe, Pearl
Fajne maseczki, ale nie urywające niczego. Takie przeciętniaki.
Conny Animal Mask maseczka rozświetlająca jednorożec
Kto nie lubi wyglądać jak pajac niech lepiej nie zwraca na nią uwagi hahah 😅. Chociaż sprawdziła się całkiem przyzwoicie.
HaruHaru Lifting Mask, Moisture Mask
Bardzo się z nimi polubiłam, są super nasączone, dobrze regenerują skórę.
Perfecta Botulux Ceramidy skoncentrowana maska na tkaninie
Jak na maskę polskiej marki okazała się naprawdę w porządku! Cieszę się, że w drogeriach możemy znaleźć coraz więcej odpowiedników azjatyckich sheet mask.
Miłego,
Yuki ♥
Sporo udało Ci się zużyć. :) Kawowy żel z Isany miałam, ale nie polubiłam. :)
OdpowiedzUsuńSą różne gusta ^^.
Usuńbardzo dużo zużyć! ja nie wiem czy miesięcznie zużywam chociaż połowę tego co Ty :d
OdpowiedzUsuńPo prostu się uzbierało, przecież nie zużyłam tego wszystkiego w ciągu jednego miesiąca, tylko schodziło mi tygodniami ^^.
UsuńWow ale duzo zuzylas suoer
OdpowiedzUsuńDzięki, poszło w miarę nieźle ;).
UsuńZaciekawiłaś mnie tą pianką z konikiem - gdzie można ją kupić?
OdpowiedzUsuńA na GLAM POWDER sama mam mega chęć :)
Ja zamawiałam chyba z Cocolity, ale z pewnością znajdziesz ją też w innych internetowych sklepach ^^.
UsuńPuder jest nieziemski, o ile oczywiście lubi się rozświetlenie ♥.