🔥 Zakupy!! Rossmann -55% 🔥

Cześć!!
Wiem, że miałam napisać ten post wieki temu, ale niestety niespodziewanie przybyło mi pracy i dosłownie byłam wykończona... Na szczęście już jestem wyspana, w miarę wypoczęta i mam chwilę, żeby pokazać wam istne perełki, które udało mi się upolować na ostatniej mega osławionej promocji w Rossmannie. Mam nadzieję, że coś wpadnie wam w oko i może następnym razem się na coś skusicie lub dorwiecie to taniej w sklepach internetowych 😊.

Właściwie nie spodziewałam się, że nakupię aż TYLE. Byłam zainteresowana może z trzema rzeczami max, a wyszło jak zwykle... Jednak nie żałuję, bo właściwie każdy z kosmetyków jest trafiony i albo już jestem z niego zadowolona, albo powinnam być biorąc pod uwagę pozytywne recenzje. Nie wszystko miałam okazję jeszcze przetestować, parę osobników musi poczekać w kolejce.

 

Bourjois Delice De Poudre paletka rozświetlająca (01)
Horrendalnie droga (osiem dyszek) jak na produkt drogeryjny, ale jakoś mocno mnie do niej ciągnęło. Kocham rozświetlenie to raz, dwa - na grafikach wyglądała naprawdę pięknie i zwyczajnie kusząco. W środku znajdują się cztery drobno zmielone pudry: bronzer, szampański rozświetlacz, rozświetlacz minimalnie wpadający w róż, róż. Bronzer jest mocno napigmentowany, niestety wydaje mi się, że wygląda na mnie pomarańczowo i naprawdę muszę się starać żeby nie zrobić sobie nim ogromnej, brzydkiej plamy. Rozświetlacze okazały się super delikatne, takie wiecie dające "glow from within", nie widzę różnicy między odcieniami na skórze, poza tym praktycznie za każdym razem je mieszam. Natomiast róż jest przepiękny, rozświetlający i nadający świeżości całej buzi. Raczej nie kupiłabym jej za cenę sugerowaną, ale za mniej więcej cztery dyszki (wiadomo, po rabacie) jest spoko - róż wygrywa wszystko.

L'Oreal Infallible Magic Loose Powder
Nie miałam jeszcze sypkiego pudru w odcieniu jasnoniebieskim, dlatego też okropnie chciałam go mieć 😂. Jeszcze nie otwierany.

L'Oreal Melon Dollar Baby Blush
Chyba najbardziej pożądana przeze mnie pozycja, przez którą właściwie postanowiłam skorzystać z promki. Róż wygląda po prostu bosko, ma cudowny odcień, który fenomenalnie wygląda na policzkach. Delikatnie rozświetla, a przy nakładaniu pachnie jak pudrowe cukierki 😂. No i te arbuziki ❤️.

Wibo Beach Cruiser HD Body & Face Bronzer (01 sandstorm)
Zainteresowałam się nim, dzięki Maxineczce, która go nie raz wychwalała w filmach. Jednak nie udało mi się upolować odcienia przez nią polecanego, ale ten który mam również spisuje się zaskakująco dobrze! Dość chłodny, blenduje się jak masełko, nie pozostawia plam.

Wibo Pro Beauty Flock Sponge 
Kolejny produkt, na który byłam napalona. Słyszałam już o welurowych gąbkach na zagranicznych kanałach YT (ostatnio już u Maxi), ale nie sądziłam, że Wibo tak szybko wyjdzie ze swoją wersją! Jestem mega pozytywnie zaskoczona i mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Wibo Eyebrow Pomade (light blonde)
Produkt kupiony w sumie z braku laku, dość przypadkowo. Ale słyszałam, że ich pomady są w porządku, więc jestem pozytywnie nastawiona.

Wibo Cushion Contour Concealer (porcelain)
Kolejny "zapychacz", który jednak gdzieś tam na mojej chciejliście był. Nie wiążę z nim jakichś mega zachwytów, ale kto wie, może właśnie wyrwie mnie z butów 🤔...

Lovely No More Dark Circles Full Coverage Concealer (1)
Uwielbiam korektory, szczególnie te kryjące, więc ten kosmetyk musiał się znaleźć w moim koszyku. Szkoda, że to limitowanka!

L'oreal Ultra Matte Liquid Lipstick Les Chocolats (842 candy man, 848 dose of cocoa)
Wychwalane wielokrotnie pod niebiosa przez wiele osób, więc to chyba oczywiste, że mnie kusiły. Tym bardziej, że kolorki dostępne w ofercie są naprawdę piękne i takie wiecie, "używalne". Finalnie skusiłam się na dwa odcienie, pierwszy bardziej różowy, drugi to dość chłodny nudziak. Pomadki pachną po prostu niebiańsko kakao ❤️. Faktycznie są super trwałe, ale nie wysuszają zbytnio warg. Zdecydowanie dołączam do fanów.

Wibo Mood Sparkling Eyeshadow (1)
Po prostu nie mogłam przejść obojętnie obok tego cudeńka. Spójrzcie tylko na zdjęciu niżej jak bosko ten cień odbija światło i połyskuje ❤️.

L'oreal Infallible More than Concealer (320 porcelain)
No i moi drodzy na sam koniec chyba najbardziej rozchwytywany, wiecznie niedostępny (oczywiście wychwalony przez Maxi, that's why) kosmetyk całej promocji. Podobno jeszcze lepsza wersja kultowego Too Faced Born This Way Super Coverage Concealer. Nie wiem, bo jeszcze żadnego z nich nie używałam, choć już obydwa posiadam 😄😄. Mam nadzieję, iż będzie tak zajebis**, że wystrzeli mnie w kosmos 😂.

cany man, dose of cocoa, cień Wibo

Koniecznie dajcie znać czy miałyście któryś z powyższych produktów i co udało się wam zdobyć na promocji. A może tym razem nie skorzystałyście w ogóle? Piszcie 😊😊😊😊.

Miłego,

Yuki ♥