czwartek, 20 września 2018

Niespodzianka od Rossmanna!

Cześć!!
Przedwczoraj po pracy, weszłam sobie jak zawsze w pośpiechu do pokoju, a tu na podłodze ujrzałam coś, czego w ogóle się nie spodziewałam! Prawie się potknęłam o ten mały, czerwony kwadrat, ale tego już nie musimy podkreślać haha ;D. W każdym razie ucieszyłam się przeogromnie, tym bardziej, że miałam za sobą naprawdę okrutnie ciężki dzień. Przejdźmy może do zawartości, hm? :D




Standardzik, czyli spersonalizowany liścik oraz najświeższy "Skarb" :).


Otwieramy... już co nie co widać! Zapowiada się interesująco :D.


Na pierwszy rzut bierzemy dwa fanty od Dax Cosmetics. Mamy tu bazę wygładzającą (sam silikon) oraz fluid - bazę wygładzająco - kryjącą, niestety w odcieniu 02, co już na wstępie zaalarmowało mi, że kosmetyk będzie dla mnie za ciemny. Choć podejrzewam nawet, że pewnie i 01 nie byłby zbyt twarzowy, ale nie wiem i nie mam pojęcia czy się dowiem. Wiecie, nie każdy się opala w lecie, nawet jeśli często spaceruję i jestem wystawiona na słońce to praktycznie nic mnie nie łapie. Ja jestem biała przez cały rok i czuję się z tym wyśmienicie. Odbiegając jednak od tej dygresji XD... testowałam już ten fluid na dłoni, zauważyłam, że oksyduje, ale ma przyjemną konsystencję. Spróbuję go pewnego wolnego dnia nałożyć na twarz żeby przekonać się czy nie będę wyglądać jak spieczona fryta, bo naprawdę chciałabym dać mu szansę!


Oooo tutaj mamy chyba najbardziej ekscytujące dla mnie kąski - maseczki! I to te bąblujące :D. Wyglądają mocno zachęcająco i już nie mogę się doczekać kiedy wylądują na mojej twarzy.


Oto trzy pielęgnacyjne cudeńka. Peeling do ciała kawowy BIO, który mam nadzieję będzie przyzwoicie ścierał, a nie tylko smyrał skórę ;D. Bardzo podoba mi się szata graficzna! Błękitna buteleczka nieco mnie zmyliła, bo myślałam, że to żel pod prysznic, a tu szampon z wyciągami z bawełny i chabru. Prezentuje się estetycznie :). Ostatni przybrązowiony przyjemniaczek to nic innego jak lotion samoopalający z masłem kakaowym oraz olejem kokosowym. Co prawda nie stosuję takich produktów, ale wydaje mi się, że akurat ten nie powinien sprawiać problemów i działać dość subtelnie. Oby, sprawdzę to ;).


Czas na gadżeciki :). Tym razem otrzymałam różową szczotę do włosów oraz rękawicę do masażu BIO. 

Reasumując, zawartość paczki jak nigdy wydaje mi się mocno spójna, a kosmetyki uzupełniają się. Jak przeczytałam w liście, mają one na celu odnowę skóry po lecie i wydaje mi się, że zostały dobrane z głową oraz spełnią swoje zadanie. Cieszę się jak dzieciak na myśl o testach, trafiły mi się naprawdę ciekawe fanty :D. Co myślicie?

Miłego, 
Yuki

6 komentarzy: