środa, 8 lutego 2017

Denko, styczeń 2017

Hej!!
Nowy miesiąc, nowe możliwości. Zmiany, zmiany, zmiany! Parę dni temu podjęłam dość skomplikowaną dla mnie decyzję, czuję jakby wielki głaz zdjęto mi z barków. Mam nadzieję, że wybrałam prawidłowo, ale okaże się z czasem. Jak na razie jestem szczęśliwa i postaram się takowy stan utrzymać :). Tymczasem, post szybki, przyjemny, czyli denka!
 

MAC Mineralize Skinfinish Natural (light) [recenzja] 

MAC Angel 
Boski odcień zgaszonego różu, pasujący praktycznie chyba do każdego makijażu i każdej okazji. Nosiłam namiętnie! Serdecznie polecam każdej bladolicej blondynce, zdecydowanie będzie na was wyglądał bajecznie.  

Nature Republic Natural Butter Lip Balm 05 Lime Mint  
Lekki, dość dobrze nawilżający sztyft o niesamowicie naturalnym zapachu a’la mojito :). Odświeża i delikatnie chłodzi wargi.  

Yankee Candle: Kilimanjaro Stars (cudny,  nieco męski, ale i świeży jednocześnie), Olive & Thyme (ciekawy, tymianek był mocno wyczuwalny), All is Bright (intensywny, zimowy z interesującą nutą drzewną), Rhubarb Crumble (słodki , cukierkowy), Vanilla Chai (bardzo dymny, jak palone drewno, duszący), Oud Oasis (intrygujący, orientalny, słodkawy). 

Golden Rose Fantastic Color 175 
Rewelacyjny, bardzo stonowany odcień z mikro pyłkiem. Cudnie się mienił!


Isana kremowy żel pod prysznic malina  
Prosty, poprawnie oczyszczający żel o boskim zapachu w stylu „malinowa mamba” :D (nieprzesłodzony). Niestety potrafił wysuszyć moją skórę.  

Bioline żel do mycia ciała i twarzy oliwa z oliwek i figa  
Naprawdę fajny żel o dość naturalnym, roślinnym i subtelnym, acz pięknym zapachu. Nie wysuszał, miło mi się go stosowało!  

Bio2you Natural Shower Gel mango  
Kolejny żel o rewelacyjnym, naturalnym zapachu soczystego, nieco słodkiego mango. Niestety moje opakowanie, dokładniej dozownik okazał się fatalny i lało się z niego potwornie, ze wszystkich stron. Jednak wykorzystałam do końca i nie żałuję – wzbudzał letnie wibracje.   

Isana zmywacz do paznokci w płatkach bez acetonu 
Okropny produkt. Musiałam się okrutnie namęczyć, żeby zmyć tym lakier z paznokci, nawet z tymi delikatnymi radził sobie średnio. O usunięciu brokatów mogłam zapomnieć. Szkoda, bo zamysł fajny.  

Tony Moly Panda’s Dream White Hand Cream  
Nie był to najlepszy krem do rąk, jaki w życiu stosowałam, ale trzeba mu przyznać, że opakowanie ma słodziachne ♥. Posiadał ciężką, zbitą formułę, jednak nie odżywiał zbyt silnie, poza tym miał w sobie parafinę. Kiepsko TonyMoly!   

Scandia Cosmetics Maska cynamonowa do rąk  
Fajny, całkiem przyzwoicie nawilżający produkt. Pachniał świetnie, lekko słodko, trochę cynamonowo, w sam raz na zimowy okres. Nie wiem czemu, ale jakoś szybko mi się skończył… widocznie aż tak lubiłam po niego sięgać ;).   

Wytwórnia Mydła Czar Świąt mydło 
Przepięknie wyglądające mydło, które pachniało cudnie ciachem świątecznym. Dobrze oczyszczało, wykorzystałam je z przyjemnością.  

Mydlarnia Cztery Szpaki mydło Pomarańcza i Rozmaryn  
Uwielbiam tę firmę :). Koniecznie zajrzyjcie na ich stronę, a znajdziecie tam mnóstwo wspaniałych, naturalnych kosmetyków. Mydełko starczyło na długo, pachniało wybornie pomarańczą, bardzo orzeźwiająco i apetycznie!


Mydlarnia Cztery Szpaki puszysty mus do ciała sezam z kolendrą, konopie i pomarańcza 
Kolejny hit, czyli musy do ciała od Szpaków, które w kontakcie ze skórą zmieniają się w luksusowy olejek, który doskonale odżywia skórę. Stosowałam je namiętnie, chyba się wręcz uzależniłam. Mają oryginalne zapachy, dość intensywne, ale nie meczą nosa. Genialny produkt, koniecznie wypróbujcie!  

Fresh & Natural regenerujący orzechowy balsam do ciała  
Czy kiedykolwiek pragnęłyście smarować się czymś, co pachnie jak Kinder Bueno? Z tym balsamem to możliwe! :D Kosmetyk posiada konsystencję bitej śmietany, jak poprzednicy w kontakcie ze skórą zmienia się w olejek. Nawilża wybornie, cudnie pielęgnuje ciało! Jestem pod mega wrażeniem.   

Organic Shop Coffee & Sugar Body Scrub 
Nie do końca byłam zadowolona z tego produktu. Peelingował w porządku, ale zapach miał średni no i posiadał obrzydliwą super gęstą, tłustą konsystencję. Zdecydowanie będę go niemiło wspominać :/.  

L’biotica Biovax intensywnie regenerująca maseczka pogrubiająca i zagęszczająca włosy 
Zwykła, ale bardzo dobra maska, która dociążała kosmyki i sprawiała, że ładnie lśniły. Pozostawiała włosy miękkie w dotyku i pachnące, ale szału nie było.  

Love Me Green Certified Organic relaxing body and massage oil 
Olejek wykorzystałam do cna, nie męcząc się przy tym, bo okazał się świetnym produktem do masażu. Jedynie pachniał dość specyficznie, do tej pory nie mogę rozgryźć, do czego ta woń była podobna, no ale kosmetyk sam w sobie to naprawdę dobry olejek, który przyzwoicie nawilżał i dawał uczucie komfortu.  

Alterra olejek do włosów suchych i łamliwych z pestkami  moreli  
Świetny i tani produkt do pielęgnacji włosów. Ładnie oblepiał końcówki, włosy po nim nie puszyły się i ładnie błyszczały. 


Garnier płyn micelarny 3 w 1 skóra wrażliwa 
Jak na razie niezmienny ulubieniec.   

Garnier płyn micelarny z olejkiem  
To samo – nie znalazłam nic lepszego i w sumie nie mam potrzeby, aby szukać.  

Tony Moly Clean Dew Aloe Foam Cleanser 
Niezwykle przyjemna, mega odświeżająca i delikatna, ale super oczyszczająca pianka o konsystencji sorbetu. Nie wysuszała, nie podrażniała, pachniała delikatnie i rześko.   

Ettang The Peppermint Soothing & Refreshing Peel off Cup Pack  
Mocno odświeżająca i oczyszczająca maska peel off. Łagodziła skórę i koiła ewentualne zmiany.   

Skin79 Yum Yum Cleanser Adlay  
Jeden z lepszych czyścików do twarzy, jakie miałam okazję testować. Produkt jest w postaci przyjemnej pianki, która perfekcyjnie oczyszcza skórę. Zmywałam nią makijaż, pozostawiała moją skórę zadziwiająco czystą i gładką. Rewelacyjna sprawa, szczerze polecam.   

ECO Laboratorie żel do mycia twarzy „głębokie oczyszczenie” dla problematycznej i tłustej skóry 
Na początku mnie lekko wysuszał, ale po paru dniach skóra się przyzwyczaiła. Żel nie uwiódł mnie niczym szczególnym, po prostu dobrze mył, pachniał przyjemnie, kwiatowo. Bardzo wydajny.   

Your Natural Side 100% naturalna woda rumiankowa 
Super łagodny tonik, który stosowałam sumiennie po umyciu buzi rano.   

Aqua PI Light System Eye Cream 
Fajny, treściwy, mocno nawilżający krem pod oczy. Próbka starczyła mi na na pewno ponad miesiąc.  

Aqua PI woda micelarna z aqua magica  
Nie był zły, ale wolę płyn z Garniera. Ten słabiej radzi sobie z usunięciem resztek makijażu z okolic oczu.  

Calaya olej śliwkowy 
Boski produkt! Zastanawiam się, dlaczego tak późno go odkryłam, ale z pewnością do niego wrócę w okresie jesiennym. Bomba nawilżająca, genialnie dba o skórę, dzięki czemu staje się bardziej elastyczna i jędrna. Dawno nie byłam aż tak zadowolona z olejku do twarzy. Do tego pachnie fenomenalnie.


Skin79 Egg-veil mask – cudo! Mocno nawilżająca, kojąca i ujędrniająca maska, byłam zachwycona efektem, jaki ujrzałam po jej zdjęciu. 
Benton Snail Bee High Content Mask Pack - geniusz, uspakaja i nawilża, skóra po niej wręcz promienieje.
Skinfood Propolis & Bee Venom Beauty in a Food Mask - mocno odżywcza, dokładnie tak jak poprzedniczka.
Holika Holika After Hard Study Mask Sheet - przyjemnie odświeżająca.
Etude House Pearl – taka sobie, nic mi nie urwała. 

Janda zastrzyk nawilżenia maseczka na każdą porę dnia  
Świetna maseczka przed większym wyjściem, ponieważ błyskawicznie zmiękcza i pięknie nawilża skórę. Staje się mega gładka, dzięki czemu makijaż trzyma się lepiej.  

Isana sól do kąpieli Czas Marzeń 
Świetna sól, która sprawi, że łatwiej zaśniecie i momentalnie się odprężycie.   

Cosnature naturalny odżywczy krem na noc z owocem granatu [KLIK]
Miałam chyba z 6 próbkowych saszetek tego produktu, więc całkiem sporo. Przelałam wszystko do słoiczka po innym kremie, żeby ułatwić sobie aplikację. Dobry, dość lekki krem dostatecznie nawilżający. Właściwie nie mogę się do niego doczepić, sprawdza się zaskakująco dobrze i nie szkodzi mojej skórze. Do tego pachnie delikatnie cukierkowo.

Tylko i aż tyle udało mi się zużyć w ubiegłym miesiącu. Piszcie śmiało czy miałyście któryś z produktów :). 

Słonecznego dnia, 
Yuki

14 komentarzy:

  1. Mój puder z MAC też się powoli kończy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudny produkt! Z pewnością do niego wrócę, jest wart swej ceny.

      Usuń
  2. Ooook! Już wiem, że KONIECZNIE muszę nabyć te musy do ciała od Szpaków i to orzechowe masło z Fresh & Natural :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, koniecznie, nie ma co nawet się wahać :DD.

      Usuń
  3. Sporo tego :) Znam kilka produktów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, mam nadzieję, że się u ciebie sprawdziły :D.

      Usuń
  4. Też bardzo lubię te płyny micelarne z Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem jakim cudem, ale malinowy żel pod prysznic Isany w ogóle nie rzucił mi się w oczy podczas zakupów. Muszę przy najbliższej okazji go powąchać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakim cudem! Koniecznie przy najbliższej okazji go poniuchaj :D.

      Usuń
  6. Sporo tego! z tych produktów znam, i mam, tylko MAC Angel i miałam kiedyś micela z Garniera:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też muszę dodać swoje denko bo już jest mega duże ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Denko konkretne, a ja nic z niego jeszcze nie miałam :(

    OdpowiedzUsuń