Cześć!!
Pragnę oznajmić, że mój niewiarygodnie uzdolniony w dziedzinie informatyki i elektroniki tata, zmontował mi nowy komputer, dzięki czemu znów mogę bez przeszkód pisać. Jestem przeszczęśliwa ♥. Mam nadzieję, że skoro ta kwestia się rozwiązała, to wszystkie pozostałe problemy, które mnie trapią, również szybciutko znikną. To był naprawdę okropny miesiąc, więc po prostu z utęsknieniem wyczekuję jego końca. Odchodząc już od prywaty, mam zamiar zaprezentować wam dziś dosłownie parę produktów od swoiście nowej, niemieckiej marki, która niedawno pojawiła się w sklepie internetowym biobeauty.pl. Czy jest warta uwagi? Sprawdźmy to.
niedziela, 29 stycznia 2017
poniedziałek, 23 stycznia 2017
SKIN79 Pearl Luminate Brilliant Deep Cleanser
Hej wszystkim!
Wybaczcie moją ponowną dość długą nieobecność, ale niestety mój wiekowy komputer zaniemógł i jest w naprawie u taty. Nie mam pojęcia ile to zajmie i czy w ogóle uda się go wskrzesić, na razie mam udostępniony laptop współlokatora, ale wiadomo, że nie mogę z niego korzystać bez przerwy. Zresztą od jakiegoś czasu myślę nad zakupem swojego przenośnego sprzętu, chociaż zdecydowanie wolę stacjonarny PC. Ech, w ogóle generalnie nie wiem jak u was, ale u mnie styczeń wypada dość blado. Wszystko zaczęło mi się sypać na raz, los dla urozmaicenia wprowadził wiele zmian, co niekoniecznie mi się podoba. Niestety na niektóre rzeczy nie mamy wpływu i musimy do nich po prostu przywyknąć zaciskając zęby. Oby kolejne miesiące zaskoczyły mnie pozytywnie (fingers crossed!).
Po dość długim, wylewnym wstępnie, przejdźmy w końcu do meritum, czyli recenzji pewnego żelu do twarzy. Żelu, który zdecydowanie zasługuje na uwagę.
Wybaczcie moją ponowną dość długą nieobecność, ale niestety mój wiekowy komputer zaniemógł i jest w naprawie u taty. Nie mam pojęcia ile to zajmie i czy w ogóle uda się go wskrzesić, na razie mam udostępniony laptop współlokatora, ale wiadomo, że nie mogę z niego korzystać bez przerwy. Zresztą od jakiegoś czasu myślę nad zakupem swojego przenośnego sprzętu, chociaż zdecydowanie wolę stacjonarny PC. Ech, w ogóle generalnie nie wiem jak u was, ale u mnie styczeń wypada dość blado. Wszystko zaczęło mi się sypać na raz, los dla urozmaicenia wprowadził wiele zmian, co niekoniecznie mi się podoba. Niestety na niektóre rzeczy nie mamy wpływu i musimy do nich po prostu przywyknąć zaciskając zęby. Oby kolejne miesiące zaskoczyły mnie pozytywnie (fingers crossed!).
Po dość długim, wylewnym wstępnie, przejdźmy w końcu do meritum, czyli recenzji pewnego żelu do twarzy. Żelu, który zdecydowanie zasługuje na uwagę.
niedziela, 8 stycznia 2017
Spotkanie blogerek - Zabrze, 12.11.2016r. (vol. 2)
Mam dziś wyjątkowo dobry humor (między innymi pewnie dlatego, że poczyniłam drobne zakupy w KIKO Milano - tak, mamy tę markę w końcu w Krakowskiej!), więc czas najwyższy zdać wam krótką relację ze spotkania blogerskiego, które odbyło się 12 listopada. Tak, dobrze widzicie i wiem, że trochę mi zajęła publikacja tego postu, ale niestety wcześniej nie szło się zebrać. Od razu zaznaczam, że pojawi się masa zdjęć, w tym nie wszystkie moje. Byłyśmy tak pochłonięte rozmowami, że aparaty zeszły na dalszy plan i właściwie każda z nas ma zaledwie po parę fotografii.
piątek, 6 stycznia 2017
Denko, grudzień 2016
Witajcie!
Dziś post dość rutynowy, mianowicie chyba ku niczyjemu zaskoczeniu - denka. Bez zbędnych wstępów przejdźmy do rzeczy :).
środa, 4 stycznia 2017
♥ Naturalnie z Pudełka Styczeń 2017 ♥
Hej!
Mam nadzieję, że macie się wspaniale :). U mnie za oknem w końcu szaleje mroźna zima, z czego niekoniecznie się cieszę, ale wiadomo - trzeba przez ten biały, nieprzyjemny okres jakoś przejść. Teraz chyba jedynym zestawem, który jest w stanie mnie podtrzymać przy życiu jest oczywiście kubek gorącej kawy/herbaty, dobry film i mój puchaty szlafrok. Mam nadzieję, że wy również macie swoje umilacze, które wprawiają was w lepszy nastrój ;). Tymczasem, byle do wiosny!
Mam nadzieję, że macie się wspaniale :). U mnie za oknem w końcu szaleje mroźna zima, z czego niekoniecznie się cieszę, ale wiadomo - trzeba przez ten biały, nieprzyjemny okres jakoś przejść. Teraz chyba jedynym zestawem, który jest w stanie mnie podtrzymać przy życiu jest oczywiście kubek gorącej kawy/herbaty, dobry film i mój puchaty szlafrok. Mam nadzieję, że wy również macie swoje umilacze, które wprawiają was w lepszy nastrój ;). Tymczasem, byle do wiosny!
Wczoraj obudził mnie (jak to zwykle bywa) mój ulubiony kurier, który wręczył paczuszkę, której mocno oczekiwałam. Jako, że mamy początek miesiąca, to powinnyście już kojarzyć o co chodzi... :)
niedziela, 1 stycznia 2017
Initiale maski algowe peel-off, czyli sposób na domowe SPA :)
Hej,
witajcie w 2017! Żywię szczerą nadzieję, że Nowy Rok okaże się łaskawy na wszelakich płaszczyznach dla nas wszystkich. Życzę wam dużo szczęścia, miłości, radości oraz spełnienia nawet tych najbardziej szalonych postanowień ;). Dziś coś o maseczkach, czyli o czymś, co po prostu ubóstwiam i zawsze chętnie testuję.
witajcie w 2017! Żywię szczerą nadzieję, że Nowy Rok okaże się łaskawy na wszelakich płaszczyznach dla nas wszystkich. Życzę wam dużo szczęścia, miłości, radości oraz spełnienia nawet tych najbardziej szalonych postanowień ;). Dziś coś o maseczkach, czyli o czymś, co po prostu ubóstwiam i zawsze chętnie testuję.
Subskrybuj:
Posty (Atom)