czwartek, 2 czerwca 2016

Naturalnie z pudełka, czerwiec 2016

Cześć!!
Po raz trzeci skusiłam się na subskrypcję enigmatycznego, ekologicznego boxa. Oczywiście mowa o naturalnie z pudełka :). Paczuszka przyszła do mnie wczoraj z samego rana, więc miałam naprawdę udany prezent na Dzień Dziecka :D! Ciekawe co znalazłam w środku?


Opakowanie tradycyjne dla firmy, szary papier, przewiązany sznureczkiem.
 

Pudełeczko było wypełnione po brzegi czterema pełnowymiarowymi produktami, które wstępnie przypadły mi do gustu, dosłownie wszystkie :D.


Margerita Eco odżywka do włosów - len i pszenica 150ml/14,55zł
U mnie odżywek do włosów nigdy za wiele. Mam nadzieję, że ta okaże się co najmniej przyzwoita :).

Bania Agafii zmiękczający peeling do stóp 100ml/5zł
W życiu nie peelingowałam swoich dolnych kończyn, zwykle pielęgnacyjnie pomijam je totalnie, więc nie grzeszą pięknością. Przyznam bez bicia, że mam dość suche i szorstkie pięty, które śmiało można porównać do twardej skóry nosorożca :P. Właściwie mi to nie przeszkadza, bo w 98% chodzę w jakichś trampkach, a skarpetki kocham, ale skoro już znalazłam ten produkt w pudełku, to może znak od niebios, że najwyższy czas coś zdziałać XD.

Mokosh hydrolat różany 100ml/45zł
Kiedyś broniłam się przed różanymi kosmetykami jak przed ogniem, bo nie znoszę tego zapachu. Jednakże jakiś czas temu nieco się przemogłam, bo właściwości hydrolatu różanego są naprawdę fantastyczne. A firmę Mokosh bardzo lubię i cenię, więc myślę, że się nie zawiodę :).

Pixie Cosmetics korektor pod oczy - 01 vanilla cream 48zł
Wow wow wow! Chyba istna gwiazda pudełka. Firma znana przede wszystkim ze swoich minerałów, z którymi nie miałam styczności - jest to dla mnie temat iście odległy i mało znany. Co prawda na spotkaniu blogerek otrzymałam próbki, ale jeszcze nie miałam odwagi się nimi pobawić. Kosmetyk to typowy kamuflaż, na styl tego popularnego z Catrice, więc wiążę z nim spore nadzieje.
 
One Ingredient intensywny krem odnawiający Snail Your Skin 
Ślimakowe kosmetyki nie są mi obce, zatem nie mam żadnych oporów przed nałożeniem tego cuda na twarz. Ciekawa próbka :D.

To wszystko, co zaoferowało mi czerwcowe pudełko. Oceniam je pozytywnie, jak wspomniałam wcześniej każdy produkt wzbudził moje zainteresowanie i z pewnością chętnie wszystko przetestuję.
Wartość całości wynosi 112,55zł, natomiast jednorazowa subskrypcja (wraz z wysyłką) kosztowała mnie 89zł. Zawsze coś się zaoszczędziło ;). 

Dajcie znać co myślicie o tejże edycji :).

Miłego dnia, 
Yuki

14 komentarzy:

  1. Ciekawa zawartość, zainteresowała mnie ta odżywka do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda zachęcająco! Tylko ciekawe czy okaże się wystarczająco nawilżająca.

      Usuń
  2. szkoda, że tego ślimaka nie dali w pełnym wymiarze^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ulotce było napisane, że pełnowymiarowe opakowanie kosztuje 249zł, więc nic dziwnego, że dali tylko próbkę xD.

      Usuń
  3. Jedynie hydrolat by mnie zainteresował ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko trafić w upodobania wszystkich. Ze względu na sympatię do firmy Mokosh, żywię nadzieję, że hydrolat będzie świetny!

      Usuń
  4. Ta odżywka do włosów mnie najbardziej interesuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hydrolat wygląda ciekawie. Miłego używania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapowiada się nieźle. Dziękuję serdecznie :).

      Usuń
  6. Hydrolat różany to mój ulubieniec do utrwalania makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam milion mgiełek, pokochałam je całym sercem :D.

      Usuń
  7. Bardzo fajny zestawik :) Hydrolat chyba najbardziej by mi osobiście się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie widzę, że to najbardziej pożądany kosmetyk z pudełka :D.

      Usuń