środa, 15 czerwca 2016

Bjobj maska (pasta) na bazie białej glinki - hit!

Cześć!!
Dziś recenzja produktu rewelacyjnego, do którego będę z przyjemnością wracać. Mam nadzieję, że was nim zainteresuję! :D

 

Od producenta:
Gotowa na natychmiastowego zastosowania maska do twarzy i ciała. Polecana do głębokiego oczyszczania skóry. Aktywne składniki zawarte w produkcie m.in. biała glinka, ekstrakt z łopianu i macierzanki wnikają w skórę eliminując zanieczyszczenia, oczyszczają ją a także uzupełniają niedobory substancji odżywczych.
Glinki kosmetyczne mają działanie bakteriobójcze, remineralizujące, odtruwające i oczyszczające.  Glinki to naturalne surowce mineralne wydobywane z niedostępnych miejsc, głębokich pokładów gleby, morza oraz jaskiń.  Wolne są od zanieczyszczeń.  Oczyszczają skórę i dostarczają jej mikroelementów. Glinki mają zdolność pochłaniania nadmiaru sebum i toksyn szkodliwych dla skóry.


Kocham tego typu produkty i ogromnie się cieszę, że miałam przyjemność poznać akurat ten, ponieważ okazał się niesamowity! 
Pasta dla mnie pachnie troszkę kwaskowato, nienachlanie, bardzo subtelnie. Jest gęsta, ale bezproblemowo rozprowadza się na skórze. Jednak do zmycia jej potrzebuję małej gąbeczki, ponieważ gdybym miała usuwać ją samymi dłońmi to trochę by mi to zajęło i chyba straciłabym całe zapasy mojej chwiejnej cierpliwości :P. Plusem jest to, że nie zasycha na skorupę, podczas noszenia jej swobodnie można rozmawiać, jeść, pić itp. Nieznacznie się wchłania. 
Działa doskonale! Głęboko oczyszcza skórę, sprawiając, że już po jednej aplikacji staje się gładsza, ujednolicona, odświeżona. Oczywiście coraz lepsze efekty uzyskujemy z czasem regularnego stosowania. Zaobserwowałam, iż pasta potrafi ładnie wysuszyć ewentualne wypryski, załagodzić stany zapalne czy wspomóc regenerację jakichś drobnych ranek. Producent proponuje aplikację maski na 2-3 minuty i owszem, jeśli masz skórę wrażliwą to będzie to dla ciebie optymalny czas. Aczkolwiek moja cera jest nieco grubsza oraz odporniejsza, więc spokojnie noszę ją 10, czasem nawet 15 minut i nic mi się nie dzieje, może poza lekkim zaróżowieniem. Nadmienię też, że sporadycznie odczuwam delikatne pieczenie zaraz po nałożeniu kosmetyku, ale szybko ono mija. Wszystko zależy od aktualnego stanu mojej skóry.

Podsumowując, widzę same korzyści ze stosowania tego produktu, moja cera dzięki niemu prezentuje się znacznie lepiej, jest zauważalnie czystsza i o niebo gładsza. Jestem niezmiernie zadowolona z tej maski i pragnę ją wam serdecznie polecić!  

Możecie ją kupić w internetowym sklepie BioBeauty za około 32zł. Tubka mieści 150ml produktu :).

Skład: 

Zapraszam!
http://amore-cosmetici.blogspot.com/2016/06/rozdanie-z-biooleo-cosmetics-do.html

Miłego dnia, 
Yuki

6 komentarzy:

  1. Jeżeli rzeczywiście tak głęboko oczyszcza, to muszę to mieć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasta pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie sądziłam, że okaże się tak skuteczna!

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. W sumie droga nie jest (a bardzo wydajna), zawsze możesz zamówić i wypróbować :).

      Usuń
  3. Takie pasty to są super, bo mają naprawdę dogłębne działanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie doceniałam ich, dopóki nie przetestowałam ;).

      Usuń