W końcu nadszedł czas na zapowiadany przede mnie od dłuższego czasu post z zakupami. Będzie tego naprawdę dużo - wszystko gromadziło mi się aż od czerwca (mam wtedy urodziny, więc wpadło też kilka prezentów). Żywię jednak nadzieję, że wyhaczycie dla siebie coś ciekawego, szczególnie, że pojawi się sporo nowości :).
PS
Przy niektórych produktach nie będzie cen, ponieważ albo ich nie pamiętam albo był to prezent.
Zacznę może od upominku,
który otrzymałam od Sephory z okazji urodzin. W ogóle się tego nie
spodziewałam, ale z prezentu się cieszę i z niego korzystam. Miło,
bardzo miło! Uroczy kartonik skrywa w sobie mocno mieniące się cienie do powiek w neutralnych kolorach. Nie mogli lepiej trafić ;).
BeBeauty kremowy żel pod prysznic o zapachu lodów pistacjowych
Mam nadzieję, że będzie jeszcze kiedyś w sprzedaży, bo jest to jeden z lepiej pachnących żeli, jakie miałam. Coś cudownego ♥.
Pharmaceris T oczyszczający płyn bakteriostatyczny
Aplikuję go codziennie przed snem jako tonik. Raczej dramatycznie nie odmienił mojej skóry, ale na pewno jest ona gładsza i może nieco jaśniejsza.
MAC Pro Longwear Concealer (NW15) 77zł
Jak dla mnie niezastąpiony korektor! Więcej o nim pisałam TUTAJ.
Isana Young serum przeciw wypryskom 11,99zł
Używam tego serum już kilka tygodni - szczerze to nie widzę większych efektów, ale wcale ich nie oczekiwałam. Wypryski mają się dobrze i ciągle mi wyskakują. Przynajmniej serum mi nie zaszkodziło.
NYX Butter Lipstick (Cotton Candy) 34,90zł
Ta pomadka kusiła mnie odkąd tylko ujrzałam ją w filmiku jakiejś amerykańskiej Youtuberki i w końcu sobie ją sprawiłam. Liczyłam na nieco inne wykończenie, ale ogólnie jestem z niej całkiem zadowolona. Jeszcze za mało jej używałam, aby więcej o niej napisać.
Estée Lauder Advanced Night Repair + Double Wear Concealer (02 Light Medium)
Serum nie zrobiło na mnie kompletnie żadnego wrażenia, natomiast korektor jest całkiem fajny, ale niestety okropnie ciemny...
Clinique 3 kroki zestaw (typ skóry 4 - tłusta): Liquid Facial Soap, Clarifying Lotion, Dramatically Different Moisturizing Gel 39zł
Lubię markę Clinique i chętnie używam ich produktów. Kremu jeszcze nie próbowałam, ale oczywiście pokładam w nim wielkie nadzieje, zaś pozostałe dwa produkty zużyłam i byłam z nich zadowolona. Myślę nad zakupem pełnowymiarowego opakowania Clarifying Lotion, ale dla typu skóry 3.
Maybelline Color Tattoo Creamy Mattes (91 Creme de rose, 93 Creme de nude) 14,49zł/szt.
Matowe cienie w kremie, które podbiły już kosmetyczny światek i wcale się nie dziwię, bo są godne uwagi. Najczęściej używam ich jako bazy pod cienie pudrowe i u mnie w te roli sprawdzają się genialnie.
Tangle Teezer Candy Floss 28,99zł
Nie mogłam sobie odmówić tej ślicznej różowo-białej wersji TT! Tym bardziej, że i tak miałam kupić nową. Jest przecudna!
MAC Mineralize Skinfinish Natural (Light) 126zł
Genialny puder, uwielbiam go niesamowicie. Pełną recenzję przeczytacie TUTAJ.
NYX Soft Matte Lip Cream Sydney
Ten produkt również marzył mi się od dawna i bardzo się cieszę, że go dostałam :D. Od samego początku byłam przekonana, że wybiorę Tokyo, ale po porównaniu odcieni w Douglasie ostatecznie wybrałam Sydney. Śliczny odcień oraz przyzwoity kosmetyk, warto.
Carmex Pomegranate
Ten sztyft również dostałam i uwielbiam go! Pachnie jak cukierki, dobrze pielęgnuje usta i sięgam po niego praktycznie codziennie.
Biolaven krem do twarzy na noc
Kolejny prezent, który sprawdza się doskonale ;). Pojawił się już nawet w ostatnich ulubieńcach.
Sylveco hibiskusowy tonik do twarzy 16zł
Tego kosmetyku jeszcze nawet nie otworzyłam, ale niedługo przyjdzie na niego kolej.
Batiste Cherry, Neon Lights 11,97zł/szt.
Uwielbiam!
Garnier płyn micelarny 14,55zł
Wyparł biedronkowego micelka ;).
Bourjois 123 Perfect CC Cream (Ivory) 25,69zł
To już moja druga tubka tego cuda. Kosmetyk sprawdza się na mojej skórze doskonale, jestem ogromnie z niego zadowolona.
Garnier Essentials płyn do demakijażu 2 w 1 14,28zł
Zapasy ♥.
Le Petite Marseillais żel pod prysznic Kwiat Pomarańczy
Prezent. Ładnie pachnie, ale szału nie robi.
John Frieda Beach Blonde szampon + odżywka 20,99zł/szt.
Zdecydowałam się na te produkty przede wszystkim z tego faktu, że pachną jak mojito, a ja kocham ten zapach i smak. Poza tym opakowanie wygląda fantastycznie, niebywale mi się podoba. Jeszcze ich nie używałam, ale mam nadzieję, że się nie zawiodę! Maskę do włosów Gliss Kur mogłam kupić za 1zł, przy okazji jakiejś promocji w Super-Pharm. Również jestem jej ciekawa, pachnie obłędnie.
Original Source żel pod prysznic XXX Mint 8,99zł
Właściwie to nie wiem dlaczego kupiłam ten żel, bo za miętą to ja nie przepadam. Chyba przez te upały :D. Przyznam, że nieźle chłodził!
EOS Coconut Milk 19,99zł
Bardzo przyjemnie mi się go używa. Jak mi się skończy to pewnie kupię jakiś inny zapach.
Nacomi masło do ciała z olejem arganowym i masłem shea o zapachu poziomki 16,99zł
Zapach nie do końca mnie przekonał (oczekiwałam czegoś innego), ale nie narzekam, bo masełko wyśmienicie działa na skórę. Regeneruje ją i odżywia. Stosowałam je jak na razie tylko na dłonie.
Beauty Blender Pure 77zł
Gąbka oczarowała i mnie. Tym razem wybrałam wersję białą.
Skusiłam się na kilka azjatyckich sheet mask, bo akurat były na promocji:
SKIN79 Ultra Light Mask Sheet I'm Smoothing 10zł
SKIN79 Calming Mask Sheet I'm Purifying 10zł
SKIN79 Animal Mask For Dark Panda 15zł
SKIN79 Animal Mask For Angry Cat 15zł
SKIN79 Fruit Mask Pomegranate Girl 15zł
Batiste Heavenly Volume, Strength & Shine 14,90zł/szt.
Kolejne suche szampony do kolekcji :P... Ten fioletowy jest naprawdę niezły!
Sleek Matte Me matowa pomadka (Petal) 26,99zł
Właściwie jeszcze jej nie używałam, więc się nie wypowiem na jej temat, ale wygląda obiecująco.
Barry M Gelly Effects Blueberry 20,90zł
Przecudny odcień, który miałyście już możliwość widzieć na moich paznokciach TUTAJ.
Shimmer Nymph efekt syrenki 4,99zł
Spróbuję wyczarować na swoich paznokciach tzw. efekt syrenki, który ostatnimi czasy zrobił się bardzo popularny. Co mi z tego wyjdzie, nie wiem, ale na pewno powstanie o tym osobny post.
~~~~~~~~
To wszystko, mam nadzieję, że jeszcze nie usnęłyście ;). Coś was szczególnie zainteresowało? A może chcecie podzielić się swoją opinią na temat któregoś z powyższych produktów?
Miłego dnia,
Yuki ♥
No no no, nie próżnowałaś. Teraz czekam na recenzje, bo kilka produktów mnie zainteresowało ;)
OdpowiedzUsuńNazbierało się, nic na to nie poradzę :D. A co konkretnie cię zainteresowało?
UsuńSame fajne rzeczy :) miłego używania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ^_^.
UsuńTrochę tego jest :D Ale u mnie niestety jeszcze gorzej, a byłam pewna, że tak mało kupowałam w sierpniu i wrześniu :D Będę musiała chyba podzielić na kilka postów :P Trzeba zacząć się leczyć z kosmetykoholizmu ;)
OdpowiedzUsuńZawsze się "mało" kupuje, a potem jak się robi taki post, to ręce opadają :D. Ale ważne, żeby być zadowolonym z zakupów. Ja się leczę od dawna, ale coś słabo mi to idzie hahaha ;D.
UsuńTeż dostałam od Sephory to trio cieni, są świetne! Zwłaszcza brązy! Takiego ciepłego odcienia szukałam dłuuugo :)
OdpowiedzUsuńWidziałam u ciebie na blogu ^_^. O tak, brązy są naprawdę ładne, też mi się podobają!
Usuńszał :) super produkty. mi bardzo do gustu przypadł żel LPM, niby kwiat pomarańczy ale nie pachnie mi kwiatami, lecz ma coś w sobie co mnie przyciąga :)
OdpowiedzUsuńa o miętowym OS powstał niedawno post. na lato był dobry, teraz poszedł do szafki - poczekalni :P
Jeśli chodzi o żele LPM to moim niekwestionowanym faworytem jest Biała Brzoskwinia i Nektarynka ♥. Nie wyobrażam sobie używania tego miętowego żelu w inną porę roku niż lato. Jak wychodziłam spod prysznica to normalnie aż trzęsłam się z zimna, tak chłodził :D.
UsuńJa jestem ciekawa tych azjatyckich masek, bo jeszcze nigdy o nich nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńCoś ty! Sheet mask są coraz to popularniejsze w Europie, myślałam, że już każdy o nich słyszał. Są naprawdę genialne i dają widoczne efekty na skórze.
Usuńsporo świetnych produktów :)
OdpowiedzUsuńW większości :>.
UsuńO matko, ale nowości ;D Nie wiedziałam, że Isana ma takie serum do twarzy.
OdpowiedzUsuńIsana ostatnio wprowadziła dużo nowości, warto się przejść do Rossmanna ;).
UsuńAle świetne zakupy! :) na color tattoo się czaje
OdpowiedzUsuńWarto mieć chociaż odcień 93, jest niebywale uniwersalny i przydatny.
UsuńO kurcze ale się obkupiłaś.
OdpowiedzUsuńJak zwykle :P...
UsuńZaszalałaś :) Super zakupy :)
OdpowiedzUsuńTroszkę, dzięki ;>.
UsuńPiękne zakupy, zaciekawiłaś mnie tym pudrem z MAC, ja niedawno zaopatrzyłam się w Studio Fix, ale jeszcze nawet nie otworzyłam...powoli denkuję Select Sheer Pressed, który bardzo lubiłam :) I gdzie dorwałaś takiego pięknego Tangle Teezera? Ja wszędzie widzę tylko te czarne albo te tak różowe, że aż oczy bolą....
OdpowiedzUsuńStudio Fix używam punktowo do lepszego zakrycia większych niedoskonałości lub przebarwień. Na całą twarz jest dla mnie trochę za ciężki. Zaś Mineralize Skinfinish jest genialny, szczególnie dla posiadaczek cer suchych. Tangle Teezera kupisz na kosmetykizameryki lub ezebrze :).
UsuńNawet ja od czerwca nie uzbierałam aż tyle! ;)
OdpowiedzUsuńJa po prostu jestem chyba już zbyt uzależniona :P.
Usuńlubie kupować kosmetyki, ale często miałam przez to zapasy na pare lat i teraz staram się kupować w miarę rozsądnie, jak mi potrzeba. A jeszcze co do szczotki do włosów Tangle Teezer, to jest na rynku trochę podróbek, które są identyczne, tylko różnią się troszkę rączką, a działanie mają identyczne. Ja kupiłam w anglii za 2 funty i bardzo się sprawdza. Te maseczki też fajnie wyglądają, ale ja lubie zabiegi na twarz u kosmetyczki. Mam ulubiony zabieg Mikrodermabrazja Lublin
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie mam aż takich zapasów, staram się jednak nie przesadzać ;). Osobiście jednak wolę kupić oryginał, tym bardziej, że nawet nie mam dostępu do podróbek. U kosmetyczki jeszcze nigdy nie byłam i na razie nie planuję ;).
Usuń