sobota, 28 marca 2015

BingoSpa czekoladowe masło do ciała z karite

Cześć!! :)
Kolejna leniwa sobota przede mną. We wtorek jadę do domu, więc będę miała okazję trochę poleżeć w wannie i w końcu wypróbować babeczki z Full Mellow (te z grudniowego boxa). Nie mogę się doczekać! Dziś natomiast pewnie spędzę czas oglądając anime (dla ciekawskich - Hellsing Ultimate), bo ostatnio znów się w nie porządnie wkręciłam. Niesamowicie się z tego powodu cieszę, bo zauważyłam, że naprawdę mocno mnie to relaksuje, a "japoński bełkot" po prostu mnie uszczęśliwia. Każdy ma świra na jakimś punkcie :P. Zresztą i tak za oknem szaro, także nawet nie mam ochoty wychylać nosa poza mieszkanie.
Podsumowując powyższy chaotyczny wstęp, mam nadzieję, że u was wszystko dobrze i że macie się świetnie! Tymczasem zapraszam do przeczytania mojej recenzji na temat pewnego masła do ciała :).

Od producenta: 
Czekoladowe masło do ciała BingoSpa  z karite że pielęgnacja Twojej skóry stanie się rozkoszą dla Ciebie, a Twoja skóra odwdzięczy Ci się promiennym blaskiem i jedwabistym dotykiem.

Ziarno kakaowca - Theobroma cacao - z którego powstaje czekoladowe masło zawiera wiele cennych dla skóry substancji, witamin i antyutleniaczy - sprawia, że skóra jest intensywnie odżywiona, nawilżona i zrelaksowana. Naturalne antyoksydanty chronią skórę przed działaniem wolnych rodników. Masło kakaowe jest biozgodne ze skórą, co oznacza, że jest w pełni tolerowane przez skórę i nie powoduje uczuleń. 

Z kolei masło Shea jest bogate w witaminy A i E, które sprawiają że skóra jest gładka, dobrze nawilżona i pokryta zabezpieczającym lipidowym filmem. Ponadto zawiera ono witaminę F która pomaga rozluźnić i rozgrzać napięte mięśnie. Substancje zawarte w maśle chronią i wzmacniają cement komórkowy warstwy rogowej skóry co poprawia jej elastyczność.

Czekoladowe Masło BingoSpa doskonale się rozprowadza i szybko wchłania. Jego delikatna konsystencja pieści skórę, nasycając ją odżywczymi składnikami. Odżywiona i zregenerowana skóra staje się miękka, nawilżone i pełna młodzieńczego blasku. 


Masło zasługuje na ogromnego plusa za zapach. Dla mnie jest to połączenie czekolady, orzechów, nugatu i subtelnej, mlecznej nuty. Całość kojarzy mi się z Monte :). Jest to naprawdę urzekająca, ośmielę się nawet napisać złożona i nieoczywista woń, nieprzesłodzona oraz absolutnie niedusząca. Doprawdy jestem w niej zakochana po uszy!


Niestety nie ma ideałów. Spójrzcie tylko na skład (zdjęcie poniżej). Zaraz po maśle kakaowym mamy parafinę (ech, po co!?), która wywołuje na mej twarzy lekki grymas. Jednak muszę przyznać, że nawilżenie, jakie daje mi to masło w zupełności zaspokaja potrzeby mojej niezbyt wymagającej skóry, więc niby nie mam na co narzekać. Dodatkowo produkt szybko się wchłania mimo swojej gęstej konsystencji i nie pozostawia po sobie lepkiej, czy tłustej warstwy. Warto wspomnieć, iż moja skóra jest po nim wyjątkowo gładka. Jednak wisi nade mną świadomość, że to wszystko jest złudnym wrażeniem wywołanym przez olej mineralny... Być może jestem już przewrażliwiona na punkcie tego składnika ;). Dajcie znać, czy wy też tak macie! 
Ostatnio zaczęłam smarować tym masłem dłonie na noc (następnie zakładam bawełniane rękawiczki dla lepszego efektu) i w tej roli sprawdza się po prostu doskonale. Jeśli nie przypadło by wam do gustu, to z powodzeniem możecie je również wykorzystać jako bogaty krem do stóp.


Masło kosztuje 32zł (warto polować na promocje), a słoiczek mieści 200g produktu. Kupicie je TUTAJ lub w mniejszych drogeriach :). 
Czy polecam? Ze względu na ten smakowity zapach, zdecydowanie tak. Oczywiście, jeżeli nie macie oporów przed parafiną.

Skład: 


PS
Jeśli wybieracie się do Rossmanna, to zachęcam do przejrzenia ich oferty >KLIK<. Ostatni dzień promocji! Pojawił się też kwietniowy "Skarb" :).
Warto zerknąć na dwie gazetki Lidla, obowiązujące od 30 marca: "Wielkie świąteczne smakowanie", ogólne promocje.
W Biedronkowej gazetce "Więcej wielkanocnych przysmaków" zauważyłam kosmetyki i to całkiem ciekawe! Myślę, że warto zwrócić uwagę na produkty z Tołpy.
 

Miłedo dnia, 
Yuki

26 komentarzy:

  1. Masło już samym opisem zapachu ciekawi :) Mnie tam parafina nie odstrasza byle nie była w produktach do twarzy :)
    W Biedronce widzę nowe produkty Tołpy... trzeba będzie się wybrać na zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełko naprawdę pachnie przepięknie! Przynajmniej ja uwielbiam tę woń :). Jeśli chodzi o produkty do twarzy, to kategorycznie unikam parafiny. Ale w kosmetykach do ciała też staram się ją omijać od jakiegoś czasu.
      Nowości z Tołpy i mnie zaciekawiły, ale obecnie mam spory zapas produktów do twarzy, więc nie ma co szaleć ;).

      Usuń
  2. Szkoda ze skład nie jest lepszy choć parafina aż tak mnie nie przeraża :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie warto się na nie skusić choćby dla samego zapachu!

      Usuń
  3. Twój sposób opisania zapachu masła sprawił, że od razu chciałabym je mieć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się niezmiernie :D. Starałam się go jak najlepiej zobrazować!

      Usuń
  4. Mnie parafina aż tak nie przeraża, więc może skuszę się ale w sezonie zimowym, więc dopiero za kilka miesięcy - aktualnie przerzuciłam się na lżejsze zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł, faktycznie ten zapach mógłby być nieco za ciężki na wiosnę/lato. Choć jak napisałam w recenzji, nie jest aż tak słodki i duszący :).

      Usuń
  5. Uwielbiam czekoladowe kosmetyki, ale mam co do nich wysokie wymagania :) ciekawe jakby się u mnie sprawdziło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nuż byś się polubiła z tym masłem, kto wie ;).

      Usuń
  6. jakoś mnie nie przekonują kosmetyki Bingo Spa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam do nich mieszane uczucia, bo kilka mnie zachwyciło, a parę rozczarowało. Jednak nie jest to zła firma, mają swoje perełki :).

      Usuń
  7. nigdy nie miałam kosmetyków BingoSpa, ciekawe jak by się u mnie sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są naprawdę okej, a w ich sklepie internetowym często bywają korzystne promocje, więc może kiedyś warto się na coś skusić :).

      Usuń
  8. Mam dość czekolady, póki co. :) Ale konsystencja wygląda fajnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba nigdy nie będę miała dość czekolady :D. Konsystencja w istocie jest przyjemna!

      Usuń
  9. gdyby nie to, że mam tak potworne zapasy mazideł to możliwe, że poleciałabym na zapach hehehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zużywaj to jakoś XD. Ja wprowadziłam w życie intensywny projekt denko, jeśli chodzi o mazidła do ciała i idzie mi całkiem nieźle. Życzę ci tego samego!

      Usuń
  10. Nie lubię zapachów czekoladowych w kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Za tą czekolade od razu bym go brała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, w sumie właśnie z powodu czekolady się na nie skusiłam :D.

      Usuń
  12. średni skład, mam swoich ulubieńców w tej kategorii i to masło mnie nie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam paru ulubieńców, ale to masło było całkiem przyjemną odskocznią. Pachniało przepysznie ;).

      Usuń