Pogoda znów nas rozpieszcza ♥ A przynajmniej w Krakowie niebo jest cudownie błękitne, całkowicie bezchmurne, zaś słoneczko dopełnia całość i sprawia, że czuje się wiosnę i aż chce się żyć! Oby tak dalej ;) Jedynym minusem jest ogrom nauki, jaki mnie przytłacza w tym miesiącu. Sesja się zbliża, a człowiek myśli o zupełnie innych rzeczach. Trzeba się ogarnąć, bo mimo wszystko chciałabym nieco dłużej zabawić na UJocie :D...
Dziś recenzja peelingu, do którego żywię dość mieszane uczucia. Dlaczego? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Od producenta:
Średni peeling błotny BingoSpa z kwasem mlekowym i kwasami owocowymi AHA delikatnie usuwa z twarzy martwy naskórek. Zawiera 10% naturalnego błota z Morza Martwego, 3% mielonych pestek z owoców, kwas mlekowy i pięćdziesięcioprocentowe kwasy owocowe.
Młoda, zdrowa skóra regeneruje się w cyklach 28-dniowych. Im więcej lat, tym odnowa skóry przebiega wolniej (po 30. roku życia może trwać nawet 40 dni). Martwe komórki nawarstwiają się, skóra staje się szorstka, szara, zmarszczki są bardziej widoczne. Złuszczając skórę za pomocą peelingu BingoSpa, oczyszcza się ją i pomaga w szybszej regeneracji.
W przypadku cery tłustej i mieszanej błoto z Morza Martwego oczyszcza zatkane pory skóry (poprzez absorpcję nieczystości z porów) oraz powoduje istotne zwężenie porów skóry.
Kwas mlekowy i kwasy AHA - kompozycja ekstraktów z marakui, cytryny, winogrona i ananasa - rozpuszczając martwy naskórek, zwiększają poziom nawilżenia skóry, zmniejszają przebarwienia, stymulują syntezę kolagenu skutkiem czego poprawia się elastyczności, gładkość oraz wygląd zewnętrznej warstwy skóry.
Po starannie wykonanym peelingu BingoSpa skóra jest oczyszczona i wygładzona, bardziej podatna na działanie aktywnych substancji zawartych w innych preparatach kosmetycznych BingoSpa. Masując skórę, poprawia się krążenie, co zwiększa dostarczanie tlenu i składników odżywczych. Peeling najlepiej wykonywać przy cerze tłustej i normalnej 2 razy w tygodniu, przy cerze suchej i wrażliwej raz.
Uwaga! W czasie stosowania preparatów zawierających kwasy AHA, kwas
glikolowy, kwas mlekowy należy bezwzględnie unikać eksponowania skóry na
promieniowanie UV - opalanie, solarium.
Peelingi z kwasami BingoSpa intrygowały mnie od dłuższego czasu. Problem miałam tylko z wyborem odpowiedniego wariantu, ponieważ w ofercie firmy dostępne są aż 3 (normalny, średni oraz mocny), jednak ostatecznie stwierdziłam, że opcja środkowa będzie dla mnie w sam raz.
Gdy kosmetyk do mnie dotarł i go otworzyłam, to już sam jego wygląd mnie nieco odepchnął. Szara maź z czarnymi drobinkami automatycznie skojarzyła mi się z płynnym srebrem i w istocie taką ma konsystencję (niezbyt gęstą, ale też nie za rzadką). Pachnie... kogo ja oszukuję - śmierdzi okrutnie, co automatycznie sprawia, że proces peelingowania nie jest niczym przyjemnym. Jednak czego się nie robi dla urody! Oczywiście mimo wszystko po niego sięgałam. Jaki uzyskiwałam efekt? Standardowo, jak to po peelingu - gładka, oczyszczona, optycznie rozjaśniona cera. Nie zaobserwowałam podrażnienia, czy nawet choćby delikatnego zaczerwienienia skóry. Drobinki w nim zawarte są dość bezpieczne i raczej nikt sobie nimi krzywdy nie zrobi. Produkt również nie wysusza, być może dlatego, że posiada taką specyficzną, jakby tłustą formułę, aczkolwiek nie pozostawia po sobie żadnego niekomfortowego filmu. Dodam, iż jest bardzo wydajny, wystarczy dosłownie odrobina.
Opakowanie zawiera 100g produktu, na stronie BingoSpa kosztuje 16zł. Czy warto? Cóż, mi ten peeling jakoś "tyłka nie urwał", ale być może po prostu za krótko go używam. Ot, taki przeciętniak i to niezbyt ładnie pachnący. Jestem ciekawa, czy moja opinia ulegnie zmianie po skończeniu całego słoiczka... Na pewno poinformuję o tym przy okazji postu z denkami :)
Skład:
W końcu zebrałam się do wyłonienia zwyciężczyni zimowego konkursu, który zorganizowałam z Rossmannem. Wybaczcie, że tyle to trwało, ale jak wspomniałam we wstępie - mam sporo nauki, a i wybór okazał się niesamowicie trudny! Nie przedłużając, z przyjemnością ogłaszam, że zestaw niespodziankę 6 produktów Wellness & Beauty zgarnia...
Rena, serdecznie gratuluję (twoja wypowiedź totalnie mnie urzekła, pozdrów braciszka ♥) i czekam na email z twoim adresem (kajampsy@wp.pl)! Zaś pozostałym bardzo dziękuję za udział, wszystkie komentarze były wspaniałe i miałam naprawdę ciężki orzech do zgryzienia, jeśli chodzi o wybór tego jedynego. Wkrótce będę miała dla was rozdanie z, moim zdaniem, ciekawą nagrodą :)
PS
Zerknijcie do najnowszej gazetki Rossmanna ♥
Miłego dnia,
Yuki ♥
Peeling nie wygląda zbyt zachęcająco .
OdpowiedzUsuńIstotnie...
UsuńBingoSpa jest firmą, którą dopiero poznaje, ale czy taki peeling by mnie skusił, chyba nie.
OdpowiedzUsuńNie wygląda za ładnie, trzeba mu to przyznać :P
UsuńMam żel chłodzący BingoSpa, był świetny, ale to... nie wiem czy bym kupiła.
OdpowiedzUsuńW każdej firmie są lepsze i gorsze produkty :P Ten wybrałam, ponieważ miał wysokie noty na wizażu.
UsuńMiałam go i jak dla mnie był świetny ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u ciebie się sprawdził!
UsuńSkąd ja znam ze peeling okropnie pachnie. Ten nowy z sylveco śmierdzi kupą, ale działanie ma genialne xd
OdpowiedzUsuńHahahahaha :D Super, peeling Sylveco jest na mojej liście :D Ale nie zniechęciłaś mnie, tym bardziej, że jest skuteczny!
UsuńJezu... Serio... Myślałam, że za długi i nie przejdzie, a utaj wygrana... No jasna cholera, pierwszy raz coś wygrałam, haha <3 Dzięki <3
OdpowiedzUsuńCo do peelengu. Szczerze powiedziawszy, to nie za bardzo za nimi przepadam, ponieważ mam bardzo trądzikową skórę i pogarszają one sprawę. Teraz używam Garnier czysta skóra 3w1, ale tylko do oczyszczania i jako maseczka, bo się boję "szorować".
No i braciszek oczywiście dostanie mega buziaka od Yuki <3
UsuńNie ma za co, w pełni zasłużyłaś na tę nagrodę :) :*
UsuńAno, jeśli masz cerę trądzikową z aktywnymi wypryskami to nie ma mowy o takich peelingach. Nie ryzykowałabym nawet z żadnym pocieraniem skóry. Dobrze czynisz! Obchodź się z cerą jak najdelikatniej, a odwdzięczy ci się.
Nigdy nie miałam styczności z tą firmą i jej kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńNiektóre ich produkty są naprawdę niezłe, warto zaryzykować ;)
Usuńgratuluje:)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię ten peeling.
OdpowiedzUsuńfaktycznie wygląd ma nie ciekawy.
Starałam się go polubić, no ale niestety jak na razie totalnie nie moja bajka...
Usuńjeszcze nie miałam nic z Bingospa i na ten peeling na pewno się nie skuszę...
OdpowiedzUsuńZapewne przez jego odstraszający wygląd ;)
Usuń