Cześć!
Nareszcie zebrałam się, aby stworzyć dla was post zakupowy, a uwierzcie - jest co pokazywać :D. Nazbierało mi się "trochę" rzeczy od bodajże końcówki listopada (!), więc przygotujcie się na istny tasiemiec. Mam nadzieję, że jednak wytrwacie, a może nawet wypatrzcie coś dla siebie :).
Zastanawiam się, jakby to wszystko przedstawić, żeby uniknąć chaosu... Może zacznijmy od paczuszek, które otrzymałam w ramach współprac.
Ku mojemu zaskoczeniu, otrzymałam propozycję współpracy od bornprettystore.com. Mogłam sobie wybrać dowolne pozycje z przesłanej, długaśnej listy, co bardzo mi się spodobało. Oto, co do mnie przyszło (prosto z Singapuru! ♥):
Powyższe neonki są po prostu genialne *_*
Wodne naklejki, to coś, co wielbię, więc po prostu nie mogłam ich nie wybrać. Jednakże skusiłam się też na urocze, złote renifery - wiem, że okres świąteczny już dawno minął, ale tak czy siak spodziewajcie się mani z tym zwierzątkiem :D. Niestety nie wyrobiłam się wcześniej, żeby was takowym uraczyć, za co ogromnie przepraszam. Mam nadzieję, że zdążę, zanim nadejdzie wiosna.
W grudniu otrzymałam ogromną paczkę od Rossmanna oraz wspaniały kalendarz ♥. Zawartość sprawiła mi tyle radości, że aż do teraz mam uśmiech na ustach, jak patrzę na zdjęcia z tymi dobrociami.
Zdjęcia kobiet, które reprezentują poszczególne miesiące są po prostu przepiękne. Moim faworytem jest marzec :). Wersja na ten rok podoba mi się po stokroć bardziej niż ta, którą otrzymałam na rok temu.
Zawartość pudła:
Rossmann wie, jak uszczęśliwić Yuki - herbata, czekolada i orzechy, mniam! :D
Pingwinek ucieszył mnie przeogromnie! Oszalałam na punkcie tej grafiki :P... Mydełko również na plus, a i uzupełniacz do odświeżacza powietrza z pewnością wykorzystam.
Dostałam również nowość od Revitalash - Nouriche Eyelash Conditioner. Jak na razie moje odczucia, co do tego specyfiku są bardzo mieszane.
Pod koniec ubiegłego roku udało mi się wygrać aż dwa rozdania. Oto, co otrzymałam:
4 woski od Aji ♥ Baby Powder niestety nie za bardzo mi się podoba, zaś pozostałe zapachy dają radę.
Tutaj wygrana u desire25, czyli dwa kosmetyki marki Decoderm: Diva DD Cream Diamond Definition Eye Cream oraz Candy Light Gloss. Błyszczyk jest po prostu genialny - ma opakowanie z lusterkiem i światełkami! :D
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Przejdźmy teraz do moich zamówień. Oczywiście m.in. skorzystałam z Dnia Darmowej Dostawy, który odbywał się 2 grudnia.
Z ecospa zamawiałam dwa razy.
Postanowiłam się porządnie zakwasić i po konsultacjach z Ają, zdecydowałam się na najwyższe dostępne na stronie stężenie kwasu migdałowego. Za zestaw zapłaciłam 29,90zł. Kurację stosuję już od miesiąca i muszę przyznać, że widzę efekty. Wszelakie informacje znajdziecie na stronie KLIK.
Skusiłam się też na dwa hydrolaty. Ten z czystka ladanowego kosztował 12zł, natomiast z kocanki włoskiej 10,60zł (obydwa o pojemności 100ml). Kocanka śmierdzi okrutnie...
Najświeższe zamówienie, czyli:
Glinka biała Montmorillonite 8,20zł/100g
Olej z orzechów brazylijskich 10,90zł/50ml
Olej tamanu 18,10zł/30ml
Olej konopny 6,90zł/30ml
Również dwa razy skusiłam się na zamówienie z ezebry.
Essie Belugaria 14,94zł (pokazywałam go TUTAJ)
Sally Hansen Insta Dri 14,45zł/13,3ml
Bourjois 123 Perfect CC Cream 31 Ivory 25,89zł/30ml
Więcej wosków, tym razem z goodies:
Mini zamówienie z mintishop:
Barry M Aquarium 8 Atlantis 19,90zł (jednak pamiętam, że kupiłam go nieco taniej, bo była przecena)
Dwa Natural Beauty Boxy od Full Mellow:
Cashmere Hands (pełna recenzja wszystkich trzech produktów TUTAJ)
Natural Christmas, na którego zawartość składają się same umilacze kąpielowe: Creamy Bath Cupcake, Peeling do ciała kawowo-pomarańczowy, Bath Melts, Bath Truffles. Jako, iż w krakowskim mieszkaniu nie posiadam wanny, to do tej pory dane mi było przetestować tylko peeling. Jest niczym tarka, ale pachnie bosko!
Zaszalałam na skarbysyberii, a to wszystko za sprawą Klaudii, która niedawno na swoim blogu napisała o maśle do ciała, które wg. niej pachnie bzem! Bezsprzecznie to mój ulubiony kwiat, więc postanowiłam zaryzykować i kupiłam jedną sztukę. Przy okazji skusiłam się na 3 inne produkty. Jednak jak tylko otrzymałam to masło i je powąchałam to dosłownie 5 min później płaciłam już za kolejne dwa opakowania xD. Usprawiedliwię się tym, że akurat na stronie panują interesujące przeceny, więc generalnie sporo zaoszczędziłam :D. Warto zajrzeć, jeśli lubicie rosyjskie specyfiki.
[ceny poniższych produktów podaję bez promocji]
Babuszka Agafii Muszkatołowe gęste masło do ciała odżywcze 22,90zł/300ml (przedstawiam wam pierwszego ulubieńca 2015r.)
Babuszka Agafii krem - żel pod oczy do 35 lat 19,90zł/50ml
Planeta Organica multiwitaminowy krem do rąk 14,90zł/75ml
Babuszka Agafii maska do twarzy dziegciowa 8,90zł/100ml
Aja namówiła mnie na zamówienie herbat Pukka. Jako, że od dawna chciałam jakąś wypróbować, to oczywiście się zgodziłam :D. Ja wybrałam Cleanse, zaś Aja Detox i podzieliłyśmy się nimi po połowie.
Naked 3 pojawiła się już w moich ulubieńcach grudnia. Trudno się dziwić, w końcu to iście przepiękna paleta ♥. Marzyła mi się od dawna i absolutnie nie żałuję zakupu! (dostępna w Sephorze za 199zł)
Do palety były dołączone próbki 4 baz pod cienie UD.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
I na koniec - zakupy stacjonarne.
W Hebe upolowałam mój ukochany tusz L'oreal So Couture za 35zł. Recenzja TUTAJ.
Zaś w Naturze skorzystałam z promocji na Maybelline i zdecydowałam się na Dream Pure BB Cream w odcieniu Light - zapłaciłam za niego ok. 14zł.
Chyba najlepszy krem, jaki dane mi było używać. Nie wiem, które to już opakowanie. Cena: około 10zł.
Dorwałam się do nowości Essence :D. Moje zdobycze to: 20 hidden garden, 23 rock my world, 18 that's my pop cake!.
Na wyprzedaży u Klaudii kupiłam dwie cudowne pomadki (5zł za sztukę!): Skin Food Vita Tok PK05 oraz Maybelline Color Whisper 130 pink possibilities. Kocham obydwie :).
Iiii już ostatni łup, czyli intrygujący chłodzący krem do masażu od Cannabis, którego jeszcze nie używałam, ale zapowiada się ciekawie. Niestety nie znam jego ceny, bo mam go od Aji.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Naprawdę należą się wam ogromne gratulacje, jeśli wytrzymałyście do tego momentu ;). Mam nadzieję, że post nie był dla was zbyt przytłaczający. Od teraz postaram się częściej pokazywać zakupy, aby notki nie były za długie.
Dajcie znać, czy miałyście do czynienia z jakimś produktem lub czy coś was szczególnie zaciekawiło :)
PS
Zerknijcie na promocje, które proponuje Rossmann :). Oraz jeśli jesteście fankami włoskich smaków, zachęcam do zapoznania się z ofertą Biedronki.
Jestem wręcz zobowiązana was poinformować o promocji -40% na produkty do twarzy poszczególnych marek, która trwa do 28 stycznia w Naturach :).
Miłego dnia!
Yuki ♥