Idę dziś na wesele do rodziny mojego chłopaka. Bardzo rzadko nadarza mi się taka okazja, a nawet nie pamiętam kiedy ostatnio na jakimś byłam. Ogólnie nie przepadam za takimi imprezami, ponieważ ilość obecnych ludzi trochę mnie przytłacza, ale myślę, że dam radę i nie ucieknę w popłochu ;) Oczywiście żartuję, ale osoby mające tą samą przypadłość na pewno wiedzą, jak nieswojo będę się czuć (przynajmniej przez pierwsze kilka godzin).
Przechodząc do rzeczy, chciałabym wam zaprezentować mój sposób na to, aby odpowiednio przygotować cerę na wiele godzin noszenia makijażu. Przed takim wyjściem należy jej się solidny zastrzyk odżywienia i nawilżenia!
Moim zdaniem w takiej sytuacji znakomicie sprawdzą się płatki pod oczy, które sprawią, że skóra będzie wyglądać nieco ładniej, a korektor lepiej się rozprowadzi. Ja aktualnie mam kolagenową maseczkę od Purederm.
Drugim krokiem, jaki poczyniłam było oczywiście zrobienie peelingu. W tej roli świetnie sprawdza się SKIN79 Crystal Peeling Gel, o którym pisałam TUTAJ :)
Nie obeszłoby się bez maseczki. Wybrałam oczyszczająco nawilżającą Palmer's Purifying Mask, którą wam serdecznie polecam. Jej recenzję znajdziecie TUTAJ.
Po wstępnym rozpieszczeniu skóry, czas zabrać się za jej nawilżenie. Do tego celu posłużył mi między innymi krem pod oczy Soraya. Następnie zaaplikowałam serum nawadniające Dermedic, a całość zwieńczył krem. Niestety skończył mi się mój ukochany nawilżająco matujący z Ziai i postanowiłam wypróbować zalegające mi na półce próbki. Zdecydowałam się na lekki krem nagietkowy Sylveco. Mam nadzieję, że sprawdzi się bez zarzutu!
Mój makijaż będzie dość skromny. Na pewno użyję Skin79 Vip Gold Super+ BB Cream, L'oreal Lumi Magique, MAC Pro Longwear Concealer, MAC Mineralize Skinfinish. Poza tym może nałożę rozświetlacz theBalm Mary-Lou Manizer (o którym napiszę coś więcej niebawem), ale jeszcze nie jestem pewna. Na powieki zaaplikuję pewnie jeden, góra dwa cienie, namaluję kreskę Benefit They're Real! Push up Liner i wytuszuję rzęsy L'oreal So Couture. Usta też czymś wysmaruję, zastanawiam się nad Essence Glow Tinted Balm.
Jakie są wasze sposoby na ekspresowe poprawienie wyglądu waszej cery? :)
Miłego dnia,
Yuki ♥
Ja dzisiaj zrobiłam sobie maseczkę z czerwonej glinki i jestem w szoku, jak fajnie prezentuje się moja cera, taka gładka i promienna ^^ Też nie lubię wesel.. Na ostatnim byłam 8 lat temu w Polsce i 3 lata temu w Hiszpanii u kuzynki, ale u niej to było bardziej przyjęcie ;)
OdpowiedzUsuńAkurat czerwona glinka średnio się u mnie sprawdziła i jakoś nieszczególnie ją polubiłam. Nie mam pojęcia dlaczego ;) Zawsze ciekawiły mnie wesela w innych krajach, na takie zagraniczne chętnie bym poszła.
UsuńJa przed większym wyjściem uwielbiam wszelkie sheet masks, od razu sprawiają, ze cera wygląda lepiej, jest mniej zmęczona itd. Płatki kolagenowe pod oczy też super się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńAkurat mam jeszcze dwie azjatyckie sheet mask, ale (pewnie to głupio zabrzmi) szkoda mi ich używać xD
UsuńDobry sposób na rozpieszczenie cery :) Widząc już któryś raz w Twoim wpisie serum nawadniające Dermedic coraz bardziej mam na nie ochotę <3
OdpowiedzUsuńPS zdjęcie z gotowym makijażem zawsze mile widziane! <3
Serdecznie ci polecam to serum. Ja mam cerę tłustą i sprawdza się u mnie rewelacyjnie. Makijaż nie był wyrafinowany a wręcz banalnie prosty i nieciekawy, więc raczej nie było co pokazywać ;)
Usuńmaseczki zdecydowanie, zaraz po peelingu;) zaraz właśnie sobie poćwiczę, z wyolejowanymi włosami, potem prysznic, peeling i maseczki, balsamy itp...
OdpowiedzUsuńKiedyś gdzieś przeczytałam, że maseczki nałożone zaraz po peelingu dostarczają skórze więcej dobroczynnych składników i ogólnie lepiej się wchłaniają. Niejednokrotnie sama to zaobserwowałam, więc coś w tym jest :)
Usuńteż idę na wesele (19 lipca) moim zdaniem maseczki i peeling :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim, maseczki są dobre na wszystko. Miłej zabawy :)
UsuńMój ekspresowy sposób to zwykle delikatny peeling albo oczyszczająca maseczka i oczywiście coś nawilżającego:). Najprostszy sposób ale jaki skuteczny:D
OdpowiedzUsuńMinimalizm w wielu przypadkach okazuje się najbardziej skuteczny :)
UsuńGdzie kupiłaś te pładki pod oczy z Purederm? :>
OdpowiedzUsuńPłatki*
UsuńW Hebe :)
Usuńjestem bardzo ciekawa maseczki z Palmers, dziś wpadła w moje łapki, od jutra zaczynam testowanie! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niej zadowolona tak jak ja :D
UsuńMaska Palmera jest na mojej liście, ostatnio zdecydowałam się na coś tańszego,mam nadzieje,że działanie będzie mnie zadowalało. Na ten peeling skin79 poluję od dawna,ale nie mogę go upolowac na poslkich stronach, kiedyś był na alledrogerie widniał jeszcze niedawno jako produkt niedostepny a teraz wgl nic o nim nie ma..
OdpowiedzUsuńOby :) Też kiedyś (właściwie to dość dawno temu) widziałam go na alledrogeria, ale cena była zdecydowanie wyższa niż na ebay, więc średnio się opłacało.
UsuńSerum z Dermedic cały czas mnie kusi.
OdpowiedzUsuńSerdecznie ci je polecam :) Ja je niezmiernie polubiłam.
Usuńmi niestety tylko sen pomaga na lepszy wyglad ;) a tego u mnie malo ...
OdpowiedzUsuńNo tak, sen jest dobry na wszystko ;)
Usuń