Lipiec nieubłaganie dobiega końca (jesień coraz bliżej :(), więc czas na przedstawienie wam kosmetyków, których ostatnio niezwykle przyjemnie mi się używa. Mam nadzieję, że wśród moich faworytów znajdziecie coś dla siebie :)
Ziaja liście manuka pasta do głębokiego oczyszczania
przeciw zaskórnikom
Od jakiegoś czasu dosłownie wszędzie widuję tę pastę. Trudno się dziwić, w końcu okazała się naprawdę świetnym produktem. Oczywiście niedługo pojawi się u mnie pełna recenzja tego kosmetyku, więc teraz napiszę wam tylko tyle, iż wywiązuje się on ze swojego zadania i moim zdaniem spełnia obietnice producenta (przynajmniej w większości).
Full Mellow Lip Scrub Candy Floss
Miłość od pierwszego użycia :) Nigdy nie miałam typowego scrubu do ust, więc bardzo się ucieszyłam, gdy w pudełeczku Natural Beauty Box ujrzałam to małe opakowanie. Kosmetyk pachnie urzekająco i działa fantastycznie. Planuję napisać o nim nieco więcej w osobnym poście.
Dermedic Hydrain 3 Hialuro serum nawadniające
Link do recenzji tego produktu znajdziecie TUTAJ :)
Clarena
Cappuccino Slim Sugar Peeling - wyszczuplający peeling kawowy
Z ręką na sercu - jeden z lepszych peelingów, jakie miałam okazję używać (a było ich sporo). Po pierwsze zapach - nie wyobrażacie sobie jak to cudo smakowicie pachnie ♥ Prawdziwa rozkosz dla osób wielbiących czarny napój. Po drugie skład - nie znajdziemy w nim grama parafiny, a dużo pozytywnych składników (między innymi: olej kokosowy, olej z winogron, masło shea). Po trzecie działanie - natłuszcza oraz fantastycznie złuszcza (jest mocny, tak jak lubię). Pozachwycam się nad nim jeszcze w recenzji, która pojawi się wkrótce.
Full
Mellow Body Butter Fluffy Cloud
Macie czasem nieodpartą ochotę rozpieścić swe ciało smarując je arbuzową puszystą chmurką? Teraz jest to możliwe, dzięki temu masełku! Zakochałam się w nim jak tylko odkręciłam wieczko. Pachnie niebiańsko, rewelacyjnie natłuszcza i odżywia skórę. Na zimę będzie zbawieniem. Do kupienia na full-mellow.pl.
Himalaya Herbals krem do stóp z kozieradką i kurkumą
Przyznam się, że zupełnie nie zwracam uwagi na moje stopy i nie zajmuję się pielęgnowaniem ich. Po prostu jakoś nie lubię. Przez to są bardzo suche, szczególnie na piętach, co nie wygląda zbyt estetycznie. Nie wiązałam z powyższym kremem wielkich nadziei i jak się okazało - niesłusznie. Używam go sumiennie, codziennie wieczorem, po każdej kąpieli i już po kilku dniach zauważyłam dużą różnicę. Pięty stały się o wiele gładsze, wręcz są miłe w dotyku - dla mnie wielkie zaskoczenie. Poza tym kremik pachnie bardzo przyjemnie, co umila mi aplikację :)
Miłego dnia,
Yuki ♥