Od producenta:
Cena: ok. 30-40zł
Pojemność: 120g
Zapach: Niesamowicie przyjemny, lekko słodki.
Konsystencja: Gęsta, treściwa, zbita, ale łatwo rozprowadzić produkt na skórze.
Opakowanie: Mała, poręczna, dość miękka tuba z zatrzaskiem. Bardzo wygodne i higieniczne rozwiązanie.
Moja opinia:
Szczerze powiedziawszy, to nie sądziłam, że ten produkt aż tak pozytywnie mnie zaskoczy. Z pewnością pierwszą zaletą jest zapach, który niesamowicie umila noszenie maski. Jak napisałam wyżej, jest to słodkawa, ale nienachalna woń, która od razu mnie zauroczyła. Nie mam pojęcia dlaczego wielu osobom się nie podoba... Gęsta konsystencja również przypadła mi do gustu, bo dzięki niej kosmetyk starczy mi na bardzo długo. Poza tym nie spływa z twarzy. Przejdźmy teraz do samego działania, które moim zdaniem jest po prostu rewelacyjne. Mimo, iż jest to produkt oczyszczający, to w ogóle nie wysuszył mojej skóry. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że delikatnie ją nawilżył i odżywił. Po zmyciu maski moja cera jest rozjaśniona, napięta, mięciutka oraz ukojona. Wągry są mniej widoczne, a pory nieco zwężone (niestety nie jest to długotrwałe, ale wybaczam). Dodatkowym plusem okazał się delikatny efekt chłodzący, który fantastycznie odświeża skórę. Dzięki temu małemu szczególikowi maska jest wprost idealna na lato :) Purifying Mask to pierwszy produkt z Palmer's, na jaki się skusiłam i absolutnie nie żałuję. Aktualnie mam też dwa inne - sztyft do ust oraz balsam do ciała. Zauważyłam, że z każdym kolejnym kosmetykiem moja miłość do tej firmy wzrasta ;) Z pewnością wypróbuję kiedyś krem do rąk i krem do twarzy na noc, które zbierają bardzo dobre opinie.
Skład:
Jakie są wasze doświadczenia z kosmetykami Palmer's? :)
Pozdrawiam,
Yuki ♥
Gdzie to można dostać? :)
OdpowiedzUsuńGdzieś przeczytałam, że maska jest w SuperPharm, ale osobiście jeszcze nie sprawdzałam (musiałabym jechać spory kawałek do innego miasta :p). Ja swoją zamówiłam na allegro :)
UsuńHmm... Kolejna pozytywna opinia dotycząca tej maski. Trzeba będzie spróbować... :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. U mnie sprawdza się naprawdę świetnie :)
UsuńCiekawe, jak wypada w porównaniu z koreańską maseczką Gold Cocoa Pack - ta tez oparta jest na glince, zawiera kakao, ma działanie oczyszczające i jednocześnie pielęgnujące.
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem, bo nie próbowałam tej koreańskiej :(
UsuńOpisane przez ciebie działanie przypomina truskawkową koreańską maskę marki którą nadal nie poprawnie zapisuję ;p jest podobna?
OdpowiedzUsuńTak? Nawet sobie nie zdałam z tego sprawy :D Tak sobie myślę, że ciężko byłoby mi wybrać którąś z nich, bo obie są warte uwagi. Ale po dłuższym zastanowieniu chyba nieco bardziej skłaniam się w stronę tej z Palmer's. Wydaje mi się, że lepiej działa. No i to niebiańskie uczucie chłodu podczas jej noszenia... <3
UsuńPo opisanym przez cb działaniu 'ona' pierwsza przyszła mi na myśl ;] Działanie Pakmer'a jest zauważalne na dłuższą metę? Tak wgl. chcę spróbować nowej metody na zaskórniki ;]
UsuńNa dłuższą metę raczej nie, jeśli chodzi o zwężenie porów (wspominałam o tym w recenzji), ale ogólnie dobrze dba o skórę, łagodzi stany zapalne, a nawet wydaje mi się, że zapobiega powstawaniu niedoskonałości. Jaka to metoda? :)
UsuńUzywałaś takiej aptecznej maści bez recepty Bezacne?Pamietam,ze kiedys jej używałam ,na krótką metę bo działa tylko wtedy kiedy jej używasz( jeśli chodzi o niedoskonałości) na bieżąco. Natomiast wyczytałam na jakimś forum ,a może to był wizaz? Że za jej pomocą można pozbyć się zaskórników. Sprawdzam na ile te słowa mają coś wspólnego z prawdą,na razie miałam ją raz na całą noc więc o efektach na razie nie ma co 'gdybać'. Chcę to też nieco udoskonalić,przed jej zaaplikowaniem zrobię dziś 'parówkę' by otworzyć pory,bo mam nieodparte wrażenie,że one są na nosku na tyle zapchane ,że wgl trudno dostać się czemukolwiek do nich czy to maseczce czy peelingowi. Swoją drogą od kilku dni stosuje aleppo, nie wiem czy ono ma jakieś działanie na zaskórniki,ale dzięki temu nie wysuszę noska ;)
Usuńdo Palmer'a mam mieszane odczucia, najchętniej zakupiłabym coś koreańskiego XD Mam jeszcze całkiem sporo tej maseczki truskawkowej,ale że tak powiem oszczędzam ją kiedy skóra będzie w takim wręcz nagannym stanie. Musze założyć konto na ebayu,bo tamtejsze ceny są naprawdę okazyjne,patrząc na polskie stronki które oferują azjatyckie produkty. Może to pytanie na 'zaś' ale co tam. Masz takich swoich sprawdzonych sprzedawców?
Pamiętam, że kiedyś miałam tę maść, ale było to naprawdę wieki temu - chyba jakoś na początku gimnazjum, a więc ze 4-5 lat temu. Dobrze, że zadbałaś o nawilżanie. Benzacne potrafi nieźle wysuszyć. Wiadomo, że koreańskie najlepsze, ale "jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma" :D Moim zdaniem maska z Palmer's jest naprawdę dobra, ale jak uważasz ;) Jak dotąd zamawiałam od dwóch sprzedawców i obu polecam. Są to: ideaseller_kr oraz iamlove-shop.
Usuńużywałam jej podobnie jakieś 5-6 lat temu, używam jakieś 4-5 dni i szczerze wągrów jest mniej a niektóre są jasniejsze ogółem mniej widoczne,ale nie radze używać jej na policzki nawet częściwo napisze o tym u sb,bo to taka ciekawa kwestia teraz myslę, sb ,ze wgl ten pomysł był nie przemyślany w związku z nakładaniem tej maści na inne strefy skóry gdzie nie jest ona tłusta. Bo o mało co bym sb nie zaszkodziła,w sumie dizsiaj chodze niemal z wypiekami...
UsuńJa niestety nie pamiętam w jaki sposób ją używałam, ale wydaje mi się, że tylko na jakieś wypryski, nie na całą buzię. Przynajmniej teraz bym tak robiła ;) Czekam na post.
UsuńNigdy nie używałam kosmetyków tej firmy, ale powiem, że mnie zachęciłaś ;) Rozejrzę się
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto się zapoznać z Palmer's. Maska do twarzy i balsam do ciała totalnie mnie oczarowały :)
Usuń