Wczoraj, będąc w Hebe, skorzystałam z -40% na Revlon i między innymi zakupiłam lakier do paznokci, na który miałam chęć już od dawna. Należy on do stosunkowo nowej kolekcji, która uwiodła mnie nie tyle odcieniami, co samym wyglądem buteleczek. Dodatkowo, każdy kolor posiada inny zapach, bodajże adekwatny do jego nazwy.
Przedstawiam wam Revlon Parfumerie w odcieniu Pink Pineapple :)
Piękny, prawda? Jak się okazało lakier naprawdę pachnie ananasem, ale takim słodkim (coś jak pinacolada). Owy zapach czuć nie tylko podczas aplikacji, ale także długo po, co ogromnie mnie zaskoczyło - oczywiście pozytywnie. Aplikator zakończony kuleczką może wydawać się problematyczny w obsłudze, ale mi nie sprawił żadnych trudności. Pewnie podczas kolejnej promocji zakupię jakiś inny kolor :)
Pozdrawiam,
Yuki ♥
Pozdrawiam,
Yuki ♥
piękny:))))
OdpowiedzUsuńprzepiękny! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nie pokazałaś tego aplikatora :)
Chodziło mi o tę kuleczkę, którą trzymamy w dłoni (zwieńczenie buteleczki), a nie o sam pędzelek ;)
Usuńśliczny kolorek, a skoro jeszcze pachnie ananasem to muci być cudownyy ! *.*
OdpowiedzUsuńOwszem, jest cudowny ^_^
Usuńpiękny kolorek <3
OdpowiedzUsuńTeż go mam, fajny jest:)
OdpowiedzUsuńAno :D
Usuńślicznie się prezentuje na twoich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudny kolor, przypomina mi New Romantic z Rimmel Salon Pro ;) I jakie Ty masz przecudne paznokcie <3<3<3
OdpowiedzUsuńDziękuję :3 Staram się o nie dbać, żeby jako tako wyglądały.
UsuńJak dla mnie kolorek jest za jasny. Nie wiem czy to kwestia światła gdyż na 1 zdjęciu wydaje się odrobinę ciemniejszy. Zapachowe lakiery weszły na polski rynek dobrych parę lat temu,wtedy mimo wszystko nie były znane to były takie świeże początki,jakoś po szale na magnetyczne paznokcie. Oba 'patenty' nie zrobiły u nas furory,choć nadal egzystują.
OdpowiedzUsuńSą różne gusta - wiadomo, jednak ja uwielbiam takie jasne kolory na paznokciach (a na ustach w szczególności) ;) Bardzo możliwe, że na zdjęciach lakier wyszedł nieco jaśniejszy niż jest w rzeczywistości. Magnetyczne wykończenie w ogóle mi się nie podoba, a z zapachowymi lakierami nie miałam jak dotąd styczności. Ale i tak ten z Revlonu kupiłam przede wszystkim ze względu na buteleczkę. Wybór koloru był drugorzędną kwestią ;p
UsuńPrzepiękny kolor ;))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKolor jest świetny ;) uwielbiam zapachowe lakiery !!!
OdpowiedzUsuńJa teraz też je uwielbiam :D
UsuńOooooo raaaany, pragnę! <3 Kolorek piękny, jak nic popędzę po niego jak tylko grosza się trochę sypnie ;)
OdpowiedzUsuńHaha, cieszę się, że ci się spodobał :D
UsuńPiękny kolor wybrałaś :) Moja różana wersja - African Tea Rose średnio pachnie, ale ma za to piękny odcień.
OdpowiedzUsuńNie miałam takiego odcienia w swoich zbiorach i dlatego też padło właśnie na niego ;) African Tea Rose widziałam na twoim blogu i również bardzo mi się podobał, nawet rozważałam jego zakup. Jednak nie chciałam szaleć i wzięłam tylko jeden kolor.
UsuńJejku, ten kolor jest obłedny. No i Twoje paznokcie też są mega! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńPrześliczny !!!!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńKurde, lakier zapachowy... ciekawe :P A i kolor ładny :)
OdpowiedzUsuńLakiery zapachowe weszły na rynek już jakiś czas temu. Nie pamiętam jednak jaka firma wprowadziła je pierwsza. Ogólnie jakoś mnie nie interesowały ;)
UsuńMarz mi się któryś z tych lakierów <3
OdpowiedzUsuńUpoluj je kiedyś na promocji :)
UsuńPiękny odcień wybrałaś. Ja mam kilka pachnących lakierów z Revlonu, ale z jakiejś zupełnie innej starej już serii chyba limitowanej, sama nie wiem :)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy przedtem nie interesowałam się za bardzo marką Revlon, więc nie kojarzę, o jakie lakiery ci chodzi. Ogólnie to myślałam, że jest to ich pierwsza seria zapachowa ;)
UsuńWidziałam je w sklepie i byłam właśnie ciekawa jak z tym ich zapachem :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak inne, ale ananasowy naprawdę pachnie i to bardzo ładnie :)
UsuńBardzo piękny kolor. Lakier pachnący ananasem...Cudowne połączenie.
OdpowiedzUsuńSzczególnie, jeśli się uwielbia ananasa ;)
Usuń