Dziś postanowiłam pokrótce napisać o masce, którą dostałam w gratisie do zamówienia z Ebay. Czy się sprawdziła? Czytajcie dalej ;)
Te różyczki są po prostu urzekające!
Zapach: Przepiękny – subtelny, nienachalany, lekko
różany. Normalnie nie znoszę różanej woni, ale ta maska pachnie po prostu
fenomenalnie!
Opakowanie zawiera jedną materiałową maskę, która została
nasączona jakąś dobroczynną emulsją.
Niestety nie mam pojęcia, jaki jest skład,
ani co dokładnie ma robić ta maska, ponieważ wszystkie informacje z tyłu zostały
napisane w języku koreańskim. Choć, jak wskazuje nazwa widoczna z przodu
saszetki, przede wszystkim ma za zadanie nawilżyć naszą skórę.
Podsumowując, jeśli macie sposobność zakupić tę maskę, to nie wahajcie się, bo jest świetna :) Mimo, iż wolę kremowe maseczki, to tą różaną chętnie bym użyła ponownie.
Chyba każdy wie, jak wygląda się w takiej masce :D Wybaczcie brak uśmiechu, ale nie za bardzo mogłam ruszać ustami ;)
Pozdrawiam,
Yuki ♥
Ciekawie wygląda ta maseczka ;) a brwi nie powinny być też odsłonięte?
OdpowiedzUsuńJeśli będą zasłonięte, to raczej nic się nie stanie ;) Po prostu nie za bardzo miałam jak przesunąć maseczkę w tym miejscu tak, aby dobrze pasowała do reszty twarzy.
UsuńSheet mask to mój ulubiony rodzaj maseczek i pielęgnacji twarzy. Zawsze świetnie się sprawdzają kiedy skóra potrzebuje dużej dawki nawilżenia, a przy tym można się fajnie zrelaksować^^
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja nie jestem do nich zbytnio przekonana (nie pamiętam, czemu się zraziłam), choć akurat ta różana sprawdziła się rewelacyjnie :)
Usuńmasz racje opakowanie ma cudne i działanie widzę że też dobre więc chętnie bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńKochana, paczka już dziś jest u mnie bardzo dziękuje ;) Pięknie jest zapakowana - chyba najpiękniej zapakowana paczka jaką kiedykolwiek dostałam ;D :*
Jeśli nadarzy ci się okazja, to bierz ^_^
UsuńBardzo się cieszę, że nagroda tak szybko dotarła :) Właśnie Rossmann ma to do siebie, że przepięknie pakują tam dosłownie każdą paczkę <3
wyglądasz komicznie pozytywnie ;) Nie używałam dotąd sheet mask, przy jednych zakupach dostałam jedną bodajże z aloesem ,ale oddałam mamie ze względu na alergię ;] Była zadowolona z efektów ;]
OdpowiedzUsuńPewnie w każdej maseczce wyglądam komicznie, ale czego się nie robi dla swojej cery ;D Uch, szkoda. Może jeszcze kiedyś dostaniesz jakąś lub sama sobie zakupisz zmawiając coś z Ebay :)
Usuńhahahah świetna fota :D lubie twój blog <3
OdpowiedzUsuńOgromnie się z tego cieszę :)
UsuńWiesz że czekałam na tę recenzję ;) Całkowicie mnie przekonałaś, żeby jej spróbować :)
OdpowiedzUsuńRecenzja powstała specjalnie na twoją prośbę. Gdyby nie ty, to pewnie bym się jej nie podjęła ;)
UsuńTeż nie przepadam za różaną wonią, ale skoro działanie jest dobre, to można się przmóc :D
OdpowiedzUsuńAno. Szczególnie, że nie była aż tak irytująca, a wręcz bardzo mi się podobała :)
UsuńHeh wyglądasz jak mumia :P a maseczka ciekawa
OdpowiedzUsuńHaha, troszkę ;D
Usuń