W końcu zebrałam się, aby napisać wam recenzję mojego niedawnego kosmetycznego odkrycia. Zapraszam do lektury :)
W swoim krótkim życiu wypróbowałam już naprawdę wiele mascar. Na szczęście w większości trafiałam na takie, które w miarę mnie zadowalały. Jednakże żadna z nich nie była aż tak dobra, abym mogła ją określić mianem "tej jedynej". Pewnego pięknego dnia dostałam e-maila od Hebe z informacją, że przy zakupach za jakąś tam określoną kwotę, wręczając pani ekspedientce kupon mogę otrzymać najnowszą mascarę od L'oreal zupełnie za darmo. Jako wielbicielka testowania tuszy do rzęs, oczywiście skorzystałam i... totalnie zakochałam się w otrzymanym produkcie :)
Już samo opakowanie, moim zdaniem, jest bardzo gustowne, niezwykle piękne i przyciągające wzrok. Osobiście uwielbiam połączenie złota z fioletem :)
Szczoteczka okazała się mała i smukła, wykonana z silikonu. Jest bardzo precyzyjna, dociera do każdej rzęsy.
Moja opinia:
So Couture zaskoczył mnie przede wszystkim swoją nienaganną trwałością. Nie osypuje się nawet po kilkunastu godzinach noszenia! Właśnie tego brakowało mi w poprzednich wypróbowanych przeze mnie tuszach. Jednak przez to, że tak dobrze "oblepia" rzęsy, to do jego zmycia będziecie potrzebować naprawdę porządnego specyfiku do demakijażu. Ja używam dwufazowego płynu Garnier, który radzi sobie z nim bez problemu. Ponadto tusz rewelacyjnie rozczesuje, wydłuża i pogrubia oraz nie pozostawia grudek. Jest prawdziwie czarny. Dodatkowo, można nim budować efekt - osobiście preferuję mocno podkreślone rzęsiska :) Natomiast jedna rzecz zadziwiła mnie najbardziej - tusz pachnie czekoladą (dla mnie Delicjami). Najlepsze jest to, że zapach ten wyczuwam jeszcze długo po aplikacji. Jak dla mnie bardzo przyjemny drobiazg!
Czy polecam? Zdecydowanie! Jest to najlepszy tusz, z jakim miałam jak dotąd do czynienia. Oczywiście warto polować na promocje, ponieważ jego cena regularna wynosi około 50-60zł.
Efekt:
mocniej wytuszowane rzęsy:
I co sądzicie o tym produkcie? Używałyście? A może macie ochotę go przetestować? Jeśli tak, to nie wahajcie się, bo warto :)
Pozdrawiam,
Yuki ♥
Zdecydowanie ten tusz jest fenomenem dla rzęs, robi śliczne firanki!
OdpowiedzUsuńOj, tak! Jest genialny.
Usuńchce ją od dawna - niestety cena skutecznie mnie powstrzymuje ;(
OdpowiedzUsuńKorzystaj z promocji! Ostatnio było ich mnóstwo, a z pewnością jeszcze kiedyś się pojawią ;)
Usuńwow, na Twoich rzęsach prezentuje się rewelacyjnie :) Moje też ładnie podkreśla, uwielbiam go i stał się moim numerem jeden :)
OdpowiedzUsuńNe wiedziałam że hebe miało taką fajną akcję ;)
Być może informacja o akcji nie została rozesłana do wszystkich. Nie mam pojęcia dlaczego :(
Usuńjuż tyle słyszałam o tym tuszu! bym się nawet skusiła, gdyby nie fakt, że w kolejce czeka na mnie jeszcze jeden nieotwarty tusz, a nie lubię robić dużych zapasów czy otwierać kilku produktów na raz.
OdpowiedzUsuńRozumiem cię, też tak mam z niektórymi produktami ;) Ale koniecznie go przetestuj, jak tylko skończą ci się zapasy.
UsuńOja nie moge, musze go i ja mieć :)))))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest warty zakupu :))
UsuńWow! Twoje rzęsy wyglądają extra! :)
OdpowiedzUsuńO matko jak on wygląda cudnie! Tylko teraz pytanie, czy to tusz, czy prześliczne rzęsy ;)
OdpowiedzUsuńPołączenie obydwu ;) Widziałam na twoim blogu, że kupiłaś odżywkę Long4Lashes. Aktualny wygląd moich rzęs to właśnie jej zasługa :)
UsuńWOW, efekt jest spektakularny!
OdpowiedzUsuńZ pewnością kupię go na jakiejś promocji, ale najpierw muszę dokończyć te otwarte :<
Polecam, nie powinnaś się zawieść! :)
Usuńwersja mocno wytuszowana bardzo mi się podoba :) miałam kiedyś inny tusz Loreala i też byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOj tak, L'oreal ma świetne tusze do rzęs. Bardzo je lubię, a ten jest po prostu fenomenalny :)
Usuńlubię tusze loreal, tego nie miałam
OdpowiedzUsuńPolecam, powinnaś być z niego zadowolona :)
UsuńEfekt na Twoich oczach jest spektakularny. Zresztą Twoje naturalne rzęsy również są świetne - zazdroszczę c:
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To efekt stosowania odżywki Long4Lashes.
Usuńsorry za słownictwo, ale JA PIERDZIELE CO ZA EFEKT :O <3333
OdpowiedzUsuńHahaha, nic się nie stało ;D Rozumiem twój zachwyt!
Usuń