wtorek, 4 lutego 2014

Glinka fioletowa :)

Glinka Fioletowa (Violette) to połączenie kilku naturalnych glinek, zawiera naturalne minerały o niskim stężeniu, jest bogata w krzemionkę, jest mniej chłonna niż glinki zielone. Delikatnie oczyszcza i wygładza skórę suchą 
i delikatną, ma właściwości mineralizujące, aktywuje mikrokrążenie krwi 
i poprawia jej cyrkulację.   
Główne cechy: poprawia mikrokrążenie, wchłania zanieczyszczenia i delikatnie wygładza skórę, idealna dla kobiet w ciąży (zapobiega powstawaniu rozstępów pomaga zniwelować już istniejące).  
100% naturalna. Suszona w sposób naturalny, na słońcu. 

Działanie:      
- nawilża i zmiękcza skórę suchą     
- działa przeciwzapalnie     
- delikatnie oczyszcza oraz wygładza skórę     
- absorbuje zanieczyszczenia i tłuszcze     
- dotlenia tkanki, dzięki czemu skóra wygląda zdrowiej     
- dzięki pobudzeniu krążenia krwi, działa wyszczuplająco   

Zastosowanie:  
Zaleca się, aby maski z glinek wzbogacać np. olejami - zapobiega to wysychaniu maski na skórze oraz ewentualnym podrażnieniom.  

Więcej informacji i przepisów znajdziecie na stronie e-naturalne.pl :) 


 Cena/pojemność:  12,40zł/50g ; 23,50zł/100g ; 44,70zł/200g
 Dostępność:  e-naturalne.pl

 

 Moja opinia: 
Po użyciu maski z glinki fioletowej skóra jest świetnie oczyszczona, zmatowiona, wygładzona oraz jędrna. Koloryt zostaje wyrównany, cera wygląda rześko i zdrowo. Po prostu prezentuje się lepiej. Taka maska również bardzo dobrze łagodzi zaczerwienienia. Absolutnie nie podrażnia. Czy nawilża i odżywia? Może troszkę :) Z pewnością nie wysuszyła mojej skóry. Dość mocno barwi, więc po zmyciu jej, polecam dodatkowo umyć twarz żelem lub mydłem. Osobiście preferuję mieszać ją z wodą, następnie dodaję kilka kropel naturalnego olejku. W ten sposób otrzymuję niesamowicie aksamitną konsystencję.

 Skład:  Kaolin (Violet clay).

13 komentarzy:

  1. ja miałam tylko zieloną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie próbowałam różowej, tak to chyba wszystkie udało mi się przetestować ;3

      Usuń
  2. ślicznie wygląda :) nawet nie wiedziałam, że istnieje taka glinka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście wygląda intrygująco :) Po zmieszaniu z wodą otrzymuję naprawdę intensywny, przepiękny fioletowy odcień. Glinka ta pojawiła się całkiem niedawno, więc raczej nie jest jeszcze zbyt popularna. Mam nadzieję, że to się zmieni, bo jest świetna :)

      Usuń
  3. Nie miałam jeszcze żadnej glinki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam jakąś wypróbować. Glinki są niesamowite... i uzależniające ;)

      Usuń
  4. Ciekawe ciekawe :3 może sobie sprawię taką glinkę kiedyś :P
    (żyję :D odpisałam na maila ;3 sprawdź bo już się nie mogę doczekać ^_^)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam! :D Zaraz odpiszę, wcześniej byłam troszkę zajęta~

      Usuń
  5. Nie słyszałam wcześniej o wersji fioletowej :) Muszę jej spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie :D Mam nadzieję, że przypadnie ci do gustu.

      Usuń
  6. Nigdy nie miałam jeszcze fioletowej glinki, póki co używam zielonej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zieloną też lubię, była moją pierwszą glinką :)

      Usuń