środa, 26 lutego 2014

Duo do włosów blond od Isany - szampon oraz płukanka



 Od producenta: 
Piękny, lśniący kolor włosów to marzenie każdej z nas, jednak aby je spełnić, konieczna jest  odpowiednia pielęgnacja i właściwie do niej dobrane produkty. Rossmann proponuje kosmetyki stworzone specjalnie do różnych kolorów włosów, które zapewnią Ci wymarzoną fryzurę, pogłębiając i przedłużając Twój ulubiony kolor oraz nadając mu wspaniały blask.

Czy jesteś słoneczną blondynką, czekoladową szatynką, czy rudowłosą pięknością w drogeriach Rossmann znajdziesz kosmetyki do pielęgnacji Isana stworzone specjalnie do Twojego koloru włosów. Szampony, odżywki i płukanki Isana, zawierające substancje pielęgnujące takie jak pantenol, chronią włosy przed wysuszeniem i dodają im pięknego blasku. Szampon przeznaczony do włosów rudych został wzbogacony o wyciąg z henny i granatu, szampon i płukanka do włosów brązowych zawierają karmel i ekstrakt z orzecha włoskiego, natomiast kosmetyki do włosów blond - ekstrakt ze słonecznika i rumianku. Formuła pielęgnująca z witaminą E, filtrem UV i pigmentami koloryzującymi pozwala włosom zachować lśniący kolor przez długi czas. 

Jeśli Twoje włosy są bardzo zniszczone i nadwyrężone, koniecznie sięgnij po odżywkę odbudowującą Isana Hair Repair z wartościowym olejkiem arganowym i pantenolem. Zawarte w niej substancje pielęgnujące wygładzają strukturę włosa, zapobiegają rozdwajaniu się końcówek i sprawiają, że włosy są miękkie i jedwabiste. Dodatkowo wysokowartościowa receptura z pantenolem i gliceryną chroni włosy przed wysuszeniem oraz nadaje im zdrowy wygląd i długotrwały blask. Włosy odzyskują swoją dawną sprężystość i staną się bardzo łatwe w rozczesywaniu. 


Szampon 
 Cena 7,59 zł
 Pojemność:  250 ml
 Zapach:  Przyjemny, bardzo świeży, z delikatną nutą słodyczy.
 Konsystencja:  Dość lejąca.


 Moja opinia: 
Co prawda nie trafia do grona moich ulubieńców, ale spisywał się całkiem nieźle. Jednak mam do niego kilka zastrzeżeń. 
Przyzwoicie się pienił (oczywiście SLS na drugim miejscu w składzie) i przede wszystkim bardzo dobrze oczyszczał. Niestety za każdym razem podczas spłukiwania go było to samo - czułam, że moje włosy są okropnie tępe i szorstkie. Chcąc nie chcąc, musiałam sięgnąć po odżywkę, bo pewnie po wysuszeniu miałabym niezłe siano na głowie ;) Mimo to, nie plątał moich długich kosmyków, co mnie bardzo ucieszyło. Dodatkowo nie podrażnił, nie uczulił, nie spowodował łupieżu i co dla mnie bardzo ważne - nie obciążał włosów. Na rozjaśnienie, czy rozświetlenie bym nie liczyła (przynajmniej ja nic takiego nie zaobserwowałam). Wydajność oceniłabym na przeciętną.
Reasumując: do ideału mu daleko, ale nie męczyłam się ze zużyciem go. Dałabym mu mocne 3+, w porywach do 4- :)    

 Skład: 
 

Płukanka  
 Cena 7,49 zł
 Pojemność:  200 ml
 Zapach:  Praktycznie taki sam, jak szamponu.
 Konsystencja:  Niezbyt gęsta, ale nie przecieka przez palce. Dobrze rozprowadza się na włosach.


 Moja opinia: 
Ów kosmetyk również nie wywarł na mnie większego wrażenia. Ot, zwykła odżywka, która sprawia, że włosy są miękkie, gładkie i sypkie. Przynajmniej do następnego mycia. Produkt naprawdę ekspresowy w użyciu - wystarczyło potrzymać ją na głowie dosłownie kilkanaście sekund i już można było ją spokojnie spłukać. Nie obciążała moich włosów, wydajność taka sobie. 
Podsumowując: szału nie ma, ale z braku laku można po nią sięgnąć. 

 Skład: 


Używałyście tych produktów? Jeśli tak, to co o nich sądzicie? :)
Jestem ciekawa waszych opinii!

Pozdrawiam, 
Yuki

poniedziałek, 24 lutego 2014

Azjatyckie gradientowe usta. Kilka słów o tintach.

Cześć!
W końcu postanowiłam się zebrać i napisać co nie co o bardzo popularnym sposobie malowania ust w Azji. Kluczową rolę odgrywa w nim gradient, czyli płynne przejście kolorów. Azjatki go uwielbiają, ponieważ daje efekt małych usteczek, co wygląda niezwykle uroczo i dziewczęco (szczególnie w zestawieniu z optycznie powiększonymi oczami).

Tradycyjnie wykonuje się to mniej więcej tak:

Pięknie, prawda? :)

Gradientowe usta są charakterystyczną cechą makijażu ulzzang:
 
Lżejsza wersja:
[źródło]

Pomyślałam, że przyda się wam również tutorial w formie filmiku :)

Skoro już wiemy, JAK to zrobić, to teraz nadszedł czas pokazać CZYM najlepiej wykonać takie cuda.

Chciałabym wam przybliżyć tinty. Pewnie wiele z was już o nich słyszało, ponieważ ostatnio zrobiło się o nich całkiem głośno. W asortymencie kilku firm europejskich pojawił się już ten kosmetyk, a pewnie to dopiero początek. Zaś na rynku azjatyckim znajdziecie ich od groma. Pytanie brzmi: czemu tinty zrobiły się takie popularne? Trudno mi to stwierdzić, mogę wam jedynie przybliżyć ich zalety, których jest naprawdę wiele. Przede wszystkim wyróżnia je znakomita trwałość. Prawdziwy tint "wżera się" w wargi, a dzięki temu możemy cieszyć się kolorem przez długie godziny. Dodatkowo, podczas jedzenia i picia ściera się o wiele wolniej i równomierniej niż zwykłe pomadki, co zapewnia nam poczucie komfortu psychicznego (mamy pewność, że kolor nie "wyleje się" poza kontur ust). Poza tym nie wysuszają, nie podkreślają skórek, dają piękny połysk i są mega wydajne oraz uniwersalne. Sama posiadam dwa - Etude House Sweet Recipe Dear My Jelly Lips-talk [recenzja] i Essence Glow Tinted Balm (planuję go zrecenzować). Obydwa bardzo lubię, choć przyznam, że lepszy jest ten od Etude. Nie twierdzę, że tylko te azjatyckie są rewelacyjne, a europejskie do niczego się nie nadają. Po prostu oni siedzą w tym dłużej i posiadają większą wiedzę na ten temat. Mam nadzieję, że nasz rynek pójdzie w ich ślady i rozwinie się jeszcze bardziej.

 kilka przykładów tintów azjatyckich firm: 
Missha The Style Aqua Gel Tint

Tony Moly Cat Chu Wink Tony Tint

Holika Holika Holy Berry Tint 

Holika Holika Aqua Petit Jelly Tint Bar

 oraz kilka europejskich: 
Essence Gel Tint 

Essence Glow Tinted Lip Balm
 
Catrice Liquid Lip Tint

Na koniec pokażę wam efekty mojej zabawy z gradientem. Zdjęcia były robione naprawdę wieki temu. To dowód na to, że post chodził mi po głowie już od kilku miesięcy ;)

delikatnie
[Revlon Just Bitten Kissable 040 Rendezvous + Oriflame lipSPA therapy]

nieco mocniej
[Revlon Just Bitten Kissable 040 Rendezvous + Catrice Ultimate Colour 130 frozen rose]

Niestety posiadam tylko tyle zdjęć mojej twórczości. Nie miejcie mi tego za złe ;)

Chyba to wszystko, co chciałam zawrzeć w tym poście. Mam nadzieję, że przypadł wam do gustu i że was choć trochę zainteresowałam :) 
Zachęcam do komentowania! Podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami, poglądami i spostrzeżeniami na temat tintów oraz gradientowych ust :) Będzie mi naprawdę bardzo miło czytać wasze wypowiedzi. 

Pozdrawiam, 
Yuki

niedziela, 23 lutego 2014

Zakupy i paczki [Barry M, Sleek, Palmer's, Long4Lashes...] :)

Hej :)
Uzbierało mi się trochę produktów, które kupiłam przez minione kilka tygodni, więc postanowiłam się nimi z wami podzielić ;) 

Standardowo zacznijmy od paczek, które otrzymałam w ramach współprac:

 kalendarz od Rossmanna 

niżej dwa moje ulubione zdjęcia:

 Anna nafta kosmetyczna z aloesem 

 olej z czarnuszki oraz maska algowa z kakao od e-naturalne 

 kolejne naklejki wodne i biały lakier od KKCenterHK 

Teraz kosmetyki, które kupiłam sama:

Jakoś na początku stycznia, CallMeBlondie na swoim blogu poleciła maskę do twarzy Palmer's. Z racji tego, że wprost uwielbiam tego typu kosmetyki, to oczywiście stwierdziłam, że muszę ją mieć. Po przeczytaniu kilku innych pozytywnych recenzji, złożyłam zamówienie na allegro. Parę dni później miałam już to cudeńko w dłoni: 

 Palmer's Purifying Mask 29,99+7,50 przesyłka / 120g 
Maska okazała się naprawdę świetna! Zdecydowanie zasługuje na osobną recenzję, którą postaram się napisać już wkrótce :)

W paczce znalazłam również dwie próbki - żelu oraz lotionu. Fajnie ;)

Jeśli chodzi o farbowanie włosów, to w zeszłym miesiącu użyłam:
 Revlon ColorSilk 03 Ultra Light Sun Blonde 19,99zł 

Zaś dosłownie przedwczoraj zdecydowałam się na zakup nowości:
 Schwarzkopf Nectra Color 1020 Jasny perłowy blond 16,99zł 

PS
Prawie całkowicie zszedł mi róż z końcówek. Tym razem postanowiłam, że będą niebieskie ;) Jak tylko upoluję upatrzony przeze mnie kolor, to pokażę wam efekty. 

Nie mogło zabraknąć kilku niezbędników...

 Isana żele do mycia ciała: Violet Passion, Maracuja & Kokos 2,99zł / 300ml 

 BeBeauty płyn micelarny 4,49zł / 200ml 

 Green Pharmacy szampon do włosów osłabionych i zniszczonych 7,49zł / 350ml 
 Schauma srebrne refleksy 7,99zł / 250ml 

 Ziaja krem nawilżająco - matujący 9,49zł / 50ml 

 Uriage woda termalna 32,89zł / 300ml 
 Upolowana na -40% w Superpharm :)

 Biovax intensywnie regenerująca maseczka kreatyna + jedwab 12,99zł / 250ml 
 

I zachcianek...

 Long4Lashes (serum przyspieszające wzrost rzęs) 69,99zł / 3ml 
Stosuję ją 3 tygodnie, a już widzę efekty. Jestem ogromnie zadowolona! Po 3 miesiącach pokażę wam rezultaty kuracji.

 Essence szminka 09 Wear Berries! 9,99zł 
Cudowny kolor <3

Zamówienie z mintishop:
 Barry M Gelly Pomegranate 20,90zł 
 Barry M Nail Paint Peach Melba 15,90zł 

 Sleek Garden of Eden 37,49zł 
♥♥♥♥♥

 Montage Junesse maski do twarzy: chocolat blanc 17g / 4,99zł ; totalement bleuets 15g / 4,99zł 

Moja skóra ostatnio przeżywa jakiś okres buntu i zrobiła się okropnie sucha. Na szczęście CallMeBlondie na swoim blogu (koniecznie do niej zajrzyjcie, jest naprawdę niesamowita!) poleciła pewien krem apteczny. Bezzwłocznie postanowiłam go kupić. Mianowicie chodzi o: 
 Alantan Dermoline lekki krem alantoina i d-pantenol 5% 7,50zł / 50g 
Dzięki niemu, stan mojej skóry znacznie się poprawił. Już po pierwszym użyciu (na noc) widziałam różnicę. Niewielką, ale jednak. Z każdą kolejną aplikacją jest coraz lepiej. Nadaje się do stosowania na dzień, pod makijaż. 

Ostatnie produkty zakupiłam w Rossmannie. Są to:
 Gliss Kur Million Gloss odżywka do włosów matowych 8,49zł / 200ml 
 Gliss Kur Million Gloss odżywka dwufazowa 9,89zł / 200ml 
 Alterra granat & aloes nawilżający szampon do włosów 5,99zł / 200ml 
 Eveline diamentowa odżywka do paznokci 11,29zł 
 Bebe klasyczna (ochronny sztyft do ust) 6,99zł 
 Rexona Pure Protection 9,99zł 
 Miss Sporty Just Clear Mascara 10,99zł 


Uff, to wszystko. Mam nadzieję, że jakoś dobrnęłyście do końca ;)
Miałyście któryś z powyższych produktów? Który z nich ciekawi was najbardziej?

Pozdrawiam, 
Yuki