Kurczę, nie jestem do końca zadowolona z efektu, jaki uzyskałam. Widzę pełno niedociągnięć. W dodatku jak na złość podczas malowania kreski końcówka eyelinera paćnęła mi tam, gdzie nie powinna -_- Makijaż robiłam dziś przed szkołą (trochę w biegu), bo ostatnio nie mam za bardzo czasu, ech...
Inspiracja:
Wykonanie:
Użyte kosmetyki:
- Lioele Dollish Veil Vita SPF25 PA++ (2 Natural Green)
- puder StarGazer
- Hean stay on
- Boots Botanics eye colour: 35 cinnamon, 10 sweet ginger
- Essence eyeliner pen
- Maybelline One By One satin black mascara
- Max Factor 2000 Calorie Dramatic Look
- Catrice eyebrow lifter
- Celia nude 603 (zapomniałam sfotografować)
ja osobiście dociągam kreskę do kącika oka :) podoba mi się, szczególnie roztarcie brązu <3
OdpowiedzUsuńŚlicznie, tak delikatnie. ;)
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńjestes sliczna ;)
OdpowiedzUsuńLana zdecydowanie kojarzy mi sie z takimi kreskami :)
OdpowiedzUsuńŚliczny make up ; )
OdpowiedzUsuńWyszło bardzo fajnie, ten makijaż świetnie podkreślił twoją urodę:)
OdpowiedzUsuńJeeeeej, jakie oczy *-* To soczewki?
OdpowiedzUsuńTak :)
Usuńdobrze jest! marudzisz :) ładnie.
OdpowiedzUsuńładnie, tak normalnie ;d
OdpowiedzUsuńŚlicznie ci wyszło :) Lana <3
OdpowiedzUsuńhttp://letmeloveyou1.blogspot.com/
Cudowna ;)
OdpowiedzUsuń