Kilka słów od producenta:
Zawarte w nim masła shea i kakaowe oraz olej kokosowy
zapewniają kompleksową pielęgnację suchej skóry. Witamina E oraz pantenol zaś
skutecznie nawilżą i odżywią nawet najbardziej wymagający naskórek. Dzięki
lekkiej konsystencji krem dokładnie rozprowadza się na całym ciele, nie
pozostawiając tłustej warstwy. Po zastosowaniu kosmetyku przyjemny i subtelnie
słodki aromat kakao jeszcze przez dłuższy czas utrzymuje się na skórze.
Dostępność: Rossmann
Cena: 9,99 zł
Pojemność: 500ml
Zapach: Bardzo słodki, intensywny, budyniowy,
czekoladowo-orzechowy. Faktycznie dość długo utrzymuje się na ciele.
Konsystencja: Lekki kremik, przypomina balsam.
Moja opinia:
* Wchłania się błyskawicznie i całkowicie, nie zostawia
po sobie praktycznie żadnego śladu.
* Nawilżenie oceniam na średnie, niestety szału nie ma.
* Nie podrażnia, nie uczula.
* Ponadprzeciętna wydajność, ogromne opakowanie, dobra
cena.
* Przyjemny skład.
* Nadaje się do kremowania włosów (napiszę o tym wkrótce
w osobnej notce).
* Standardowo dostępne są dwie wersie (kakao, oliwka), a
aktualnie pojawiła się edycja limitowana - bodajże granat&figa (muszę
zakupić, strasznie nęci mnie zapach...).
Podsumowując: Polecam krem osobom raczej ze skóra
normalną, niewymagającą dogłębnego nawilżenia. Moim zdaniem jest to kosmetyk
uniwersalny i dobrze mieć coś takiego w domu.
Ocena: 4+/6
Skład:
Miałam kiedyś ten krem! pięknie pachnie i starcza na naprawdę długo!:)więc polecam go wszystkim
OdpowiedzUsuńmarijory.blogspot.com
Muszę go kupić bo uwielbiam takie słodkie, budyniowe, czekoladowe zapachy ;)
OdpowiedzUsuńChyba zakupię ^^. To u mnie będzie ok. 2 euro :D. Tanio ^^.
OdpowiedzUsuńdobre jest do kremowania włosów :D
OdpowiedzUsuńPokremowałabym włosy, ale mam uczulenie na kakao :P
OdpowiedzUsuńJa mam za dużo już smarowideł, a i tak zużywam ich bardzo wolno.
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, używam nie tylko do ciała, ale także do włosów :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusi ten produkt;)
OdpowiedzUsuńOd dawna chciałam go kupić a Twoja opinia tylko mnie w tym przekonaniu utwierdziła. ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię;D I też się zastanawiałam nad użyciem go do nakremowania włosów;D
OdpowiedzUsuń