Zakupy z kilku tygodni + pierwsze wrażenia :)

Cześć :)
Zebrało mi się trochę nowych produktów, więc postanowiłam wam je pokazać i krótko opisać. Może wyłowicie coś ciekawego~ 

W Hebe wyhaczyłam świetny zestaw. Długo się nie zastanawiałam nad kupnem, ponieważ akurat duża buteleczka tego samego zapachu (który uwielbiam) niestety mi się skończyła :(

C-Thru Blooming woda perfumowana 30ml + dezodorant w sprayu 150ml 29,99zł

Wszystkie peelingi, które posiadałam również dobiły dna, więc zdecydowałam się powrócić do mojego słodkiego ulubieńca: 

Perfecta SPA cukrowy peeling do ciała czekolada & kokos 15,99zł/225ml

Potrzebowałam odżywki, więc wzięłam wersję dopasowaną do szamponu, który obecnie używam. Pachnie bardzo ładnie i działa przyzwoicie. Całkiem niezła ;) 

Garnier ultra doux siła 5 roślin odżywka do włosów 8,99zł/200ml

Drugie opakowanie żelu ze świetlikiem - tym razem wersja z rumiankiem. Stosuję rano pod oczy i na powieki, ponieważ zwykle mam te obszary lekko opuchnięte. Może nie jest to cud, ale przyjemnie się go stosuje i ładnie pielęgnuje wrażliwe okolice oczu - kojąc i nawilżając je. 

Floslek żel ze świetlikiem lekarskim i rumiankiem do powiek i pod oczy 6,70zł/10g

Pomadka rumiankowa z Alterry dobija dna (na szczęście, bo jakoś jej nie lubię :p), więc skusiłam się na coś nowego, dostosowanego do pory roku. Bardzo dobry sztyft, nadaje się pod szminki. 

Floslek winter care pomadka ochronna do ust 5,99zł

Iii kolejne opakowanie rozsławionego już produktu. Nie wyrządziła moim paznokciom krzywdy, więc chętnie do niej wracam. Stosuję zawsze jako podkład pod lakier. Według mnie najlepsza, choć jak wiadomo - jedni ją kochają, jedni nienawidzą ;)

Eveline odżywka diamentowa do paznokci 10,49zł

Grzechem byłoby nie skorzystać z -40% w Rossmannie :D Jednak po przejrzeniu wszystkich szaf z kolorówką zdecydowałam się tylko na jedną rzecz. Tusz jest świetny (choć czasem się osypuje, ale niewiele), na pewno zrobię jego recenzję.

Maybelline One By One satin black mascara 21,99zł

Postanowiłam zdradzić micela Bourjois i wypróbować coś innego (z racji ubogiego portfela), ale już wiem, że pokornie do niego wrócę po skończeniu Delii :p Jest dobra, nie mam jej za bardzo co zarzucić, jednak stosując Bourjois czuję większy komfort. Delia lekko się pieni (co jest dla mnie dziwne... ale w sumie już się przyzwyczaiłam) i szczypie, gdy wleci do oka.

Delia płyn micelarny 7,79zł/210ml

 

Może i micel nie przypadł mi do gustu, ale dwufazówka bardzo :) Wydajna, skuteczna i tania.

Delia dwufazowy płyn do demakijażu oczu 7,79zł/210ml

Po przeczytaniu kilku opinii na temat nowego żelu OS, jak tylko go zobaczyłam to od razu powędrował do koszyka. Naczytałam się, że jest za słodki, wręcz mdlący (i to mnie skusiło, bo kocham takie zapachy :D)... ale według mnie jest właśnie za mało cukierkowy, choć i tak polubiłam jego aromat. Całkiem przypadkiem dorwałam go na promocji w Ross. Wąchałam jeszcze śliwkę & syrop klonowy, ale to zupełnie nie moja bajka. [PS czyż to opakowanie nie jest przeurocze?]

Original Source orange & liquorice żel do mycia ciała 5,99zł/250ml

O TAK :D Wczoraj oglądając nową gazetkę Natury zobaczyłam coś, co sprawiło, że oczy zaświeciły mi się z zachwytu. Masełko do ust Nivea, które dotychczas było chyba dostępne tylko w Superpharm, pojawiło się w asortymencie Natury. Znakomicie. Po jednym użyciu mogę stwierdzić, że: zapach jest fenomenalny, konsystencja niebiańska, działanie niesamowite. Na pewno kupię kiedyś wersję malinową oraz karmelową :3  

Nivea lip butter vanilla & macadamia 7,49zł/16,7g

Dziś przyszła do mnie w paczuszce upragniona baza Hean. Mam nadzieję, że warto było ściągać ją z allegro ;)

Hean stay on baza pod cienie 10,95zł/14g

Dodatkowo możecie się niedługo spodziewać recenzji zestawu kawowego z Farmony:

 

To już chyba wszystko na dziś. Mam nadzieję, że coś was zainteresowało. Jeśli chcecie recenzje czegoś, piszcie śmiało w komentarzach. 

Pozdrawiam :) ♥