Cena: około 15zł
Pojemność: 75ml
Dostępność: Jak na razie kosmetyki pielęgnacyjne Bourjois widziałam tylko w Rossmannie.
Zapach: Przyjemny, subtelny, nienachalny i zdecydowanie niechemiczny. Bardziej wyczuwam w nim brzoskwinię (lub morelę?), a nie pomarańczę... nie wiem, może mam coś nie tak z nosem :p
Konsystencja: Leciutko tłusta, kremowa.
Działanie:
* Zawiera niewielką ilość peelingujących drobinek. Są względnie ostre, nie da się nimi zrobić krzywdy skórze, ale dają radę. Myślę, że dzięki tym cechom ów kosmetyk spokojnie zaspokoi wymagania cery wrażliwej.
* Używam peelingu codziennie (oczywiście niewielką ilość), także 75ml to dla mnie malutko. Z tą częstotliwością stosowania produkt szybko ubywa z tubki.
* Dzięki swojej konsystencji nie wysusza skóry, nie napina jej, nie daje uczucia ściągnięcia.
* Po aplikacji buzia nie jest zaczerwieniona, wygląda bardzo zdrowo, promiennie.
* Prawie przezroczyste opakowanie, notabene poręczne, umożliwia kontrolowanie zużycia peelingu.
Podsumowując: Niesamowicie przyjemnie mi się go stosuje, jednak mógłby mieć więcej konkretnych drobinek. Poza tym jest całkiem okej :)
Skład:
Nie miałam jeszcze nic z pielęgnacji Bourjois, ich tusze do rzęs są rewelacyjne, ale pielęgnacja jakoś do mnie nie przemawia...Ten peeling jednak wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńja tam lubię typowe zdzieracze, to chyba bym się z im nie dogadała
OdpowiedzUsuńA ja ogólnie Bourjois lubię, a ten peeling niedawno mi się skończył, więc chyba czas udać się do Rossmanna ;)
OdpowiedzUsuńZ Bourjois miałam same kosmetyki do makijażu. Mimo to dalej się nie przekonałam na kosmetyki do pielęgnacji bo dla mnie najlepszym peelingiem jest zdzieracz :)
OdpowiedzUsuńI follow you and I hope you will reciprocate...
OdpowiedzUsuńhttp://www.5minutiearrivo.com/
Skład mnie niestety nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńwyglada calkiem ciekawie ;) Musze go u siebie poszukac :)
OdpowiedzUsuńw sumie to już dawno wpadł mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńale mam awersje do peelginów z drobinkami. rozprzestrzeniają mi się pryszcze ;( pozdrawiam :*
W takim razie polecam peelingi enzymatyczne. Nie są tak inwazyjne, ponieważ działają na zasadzie rozpuszczenia martwego naskórka. A dzięki temu, że nie masuje się nimi skóry, tylko właśnie pozostawia na kilka minut, to nie rozprzestrzeniają trądziku :)
Usuń