poniedziałek, 26 listopada 2012

Recenzja: Bourjois radiance - boosting face scrub (rozświetlający peeling do twarzy)



Cena: około 15zł
Pojemność: 75ml
Dostępność: Jak na razie kosmetyki pielęgnacyjne Bourjois widziałam tylko w Rossmannie.
Zapach: Przyjemny, subtelny, nienachalny i zdecydowanie niechemiczny. Bardziej wyczuwam w nim brzoskwinię (lub morelę?), a nie pomarańczę... nie wiem, może mam coś nie tak z nosem :p
Konsystencja: Leciutko tłusta, kremowa.
Działanie: 
* Zawiera niewielką ilość peelingujących drobinek. Są względnie ostre, nie da się nimi zrobić krzywdy skórze, ale dają radę. Myślę, że dzięki tym cechom ów kosmetyk spokojnie zaspokoi wymagania cery wrażliwej. 
* Używam peelingu codziennie (oczywiście niewielką ilość), także 75ml to dla mnie malutko. Z tą częstotliwością stosowania produkt szybko ubywa z tubki.
* Dzięki swojej konsystencji nie wysusza skóry, nie napina jej, nie daje uczucia ściągnięcia.
* Po aplikacji buzia nie jest zaczerwieniona, wygląda bardzo zdrowo, promiennie.
* Prawie przezroczyste opakowanie, notabene poręczne, umożliwia kontrolowanie zużycia peelingu.
Podsumowując: Niesamowicie przyjemnie mi się go stosuje, jednak mógłby mieć więcej konkretnych drobinek. Poza tym jest całkiem okej :)


Skład:

9 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze nic z pielęgnacji Bourjois, ich tusze do rzęs są rewelacyjne, ale pielęgnacja jakoś do mnie nie przemawia...Ten peeling jednak wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tam lubię typowe zdzieracze, to chyba bym się z im nie dogadała

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja ogólnie Bourjois lubię, a ten peeling niedawno mi się skończył, więc chyba czas udać się do Rossmanna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Bourjois miałam same kosmetyki do makijażu. Mimo to dalej się nie przekonałam na kosmetyki do pielęgnacji bo dla mnie najlepszym peelingiem jest zdzieracz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I follow you and I hope you will reciprocate...
    http://www.5minutiearrivo.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Skład mnie niestety nie przekonuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wyglada calkiem ciekawie ;) Musze go u siebie poszukac :)

    OdpowiedzUsuń
  8. w sumie to już dawno wpadł mi w oko ;)
    ale mam awersje do peelginów z drobinkami. rozprzestrzeniają mi się pryszcze ;( pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam peelingi enzymatyczne. Nie są tak inwazyjne, ponieważ działają na zasadzie rozpuszczenia martwego naskórka. A dzięki temu, że nie masuje się nimi skóry, tylko właśnie pozostawia na kilka minut, to nie rozprzestrzeniają trądziku :)

      Usuń