Pojemność: 75ml (+25ml gratis)
Zapach: Okropny (nie za bardzo wiem do czego go porównać) i dość mocny, choć na szczęście nie czuję go gdy już założę skarpetki.
Konsystencja: Nie wyróżnia się – nie za gęsta, nie za rzadka, ale dość lekka.
Działanie:
Właściwie to nigdy jakoś specjalnie nie zwracałam uwagi na kondycję moich stóp, a nie pielęgnowałam ich po prostu z czystego lenistwa. Jakiś czas temu coś mnie tknęło i postanowiłam kupić sobie (po raz pierwszy) krem - padło na Lirene, wersję niebieską silnie nawilżającą. Zaś całkiem niedawno po skończeniu tubki zainwestowałam w wariant pomarańczowy, czyli regenerujący i właśnie o nim będzie owa recenzja. Zacznę od tego, że produkt okazał się bardzo wydajny, a stosuję go codziennie na noc. Jednakże przyczynia się do tego też to, że trzeba go nałożyć naprawdę cienką warstwę, ponieważ wsmarowany w nadmiarze pozostawia po sobie dziwny nalot i nie wchłania się do końca. Jednak gdy prawidłowo go zaaplikujemy bez problemu wsiąka w skórę i nie lepi się. Moje stopy odkąd pamiętam były szorstkie, suche, gdzieniegdzie pojawiały się zrogowacenia (oczywiście przede wszystkim wynikało to z niedbalstwa)… po tym kosmetyku ich stan zdecydowanie się poprawił. Są wyraźnie gładsze, nawilżone, odżywione, zregenerowane. Totalnie odmienione i mięciutkie.
Podsumowując: Krem stosowany regularnie w minimalnych ilościach bardzo dobrze radzi sobie z moimi szorstkimi piętami i ogólnie poprawia wygląd stóp. Wadą jest na pewno niesamowicie nieprzyjemny zapach, który może odstraszyć.
Skład:
Ja na razie mam z Avonu i w sumie nie jest on jakiś ekstra ^^
OdpowiedzUsuńJa stosuję biedronkowy krem i peeling ;)
OdpowiedzUsuńMa na drugim miejscu w składzie mocznik, więc czuję się zachęcona
OdpowiedzUsuńMiałam krem do rąk Lirene i był świetny, podejrzewam więc, że ten krem do stóp by się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńja polecam Ci tez kosmetyki Scholl bo robia cuda :D a kremik fajny ;D wkonsu nawilzenie to podstawa zdrowej skory :):)
OdpowiedzUsuńJa o stopy również zbytnio nie mam i coraz częściej mi się wydaje, że jak najszybciej powinnam to zmienić.
OdpowiedzUsuńMuszę w najbliższym czasie iść do Rossmana i kupić jakiś dobry kremik, może mi jakiś polecisz.? :)
nastoletnia--moada.blogspot.com
Spróbuj ten lub "silnie nawilżający" (niebieski 10% mocznika). Właściwie jak dotąd tylko te dwa miałam, więc nie za bardzo mam co polecać ;D
UsuńRaczej nie kupię, ponieważ lubię jak krem ładnie pachnie.
OdpowiedzUsuńhttp://dusza-marzycielki.blogspot.com/
pewnie by przydał się u mnie w domu. :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj go sobie kupiłam i mam nadzieję, że będzie się sprawdzał, ale zapach jest na prawdę okropny. Śmierdzi jak maść, którą musiałam się kiedyś smarować. Fuj!
OdpowiedzUsuń