niedziela, 22 lipca 2012

Recenzja: Fennel peeling cukrowy z papają

Informacje od producenta [źródło]:
Cukrowy Peeling do Ciała z Papają zawiera aktywne kryształki soli, które w naturalny sposób delikatnie oczyszczają skórę złuszczając martwy naskórek.
Bogata w substancje odżywcze i cenne enzymy papaja ma właściwości przeciwzapalne i lecznicze dzięki czemu przyniesie ulgę nawet skórze zmęczonej i zniszczonej.
Dzięki peelingowi Twoja skóra będzie lepiej wchłaniać substancje aktywne zawarte w kremach i balsamach.

Moja opinia:

Cena: 29zł
Pojemność: 200g
Konsystencja: Bardzo gęsta, zbita, delikatnie tłusta.
Zapach: Odrobinę słodki (ale nieduszacy), świeży, tropikalny. W opakowaniu intensywny, podczas kąpieli niezbyt. Nie czuć go na skórze.
Działanie:
Pierwszym zdziwieniem okazała się konsystencja – naprawdę bogata, treściwa, mnóstwo drobinek w środku. De facto dość delikatnych, błyskawicznie rozpuszczających się pod wpływem większej ilości wody. Zatem polecam masować skórę lekko osuszoną (ale nie całkowicie suchą, ponieważ to znacznie komplikuje rozcieranie kosmetyku), co daje o wiele lepszy efekt. Aplikacja nie należy do łatwych, ponieważ produkt jest naprawdę gęsty i tępo się rozprowadza, ale odrobinę mięknie pod wpływem ciepła palców oraz wilgoci. Wydajność myślę średnia - na moje oko starczy na 5-6, góra 7 razy (przy stosowaniu go na całe ciało). Sam masaż tym peelingiem jest bardzo przyjemny, odprężający i relaksujący. Drobinki są niezwykle łagodne, ale i skuteczne. Po osuszeniu się ręcznikiem otrzymujemy idealnie gładką, odżywioną, nawilżoną, mięciutką skórę. Niekonieczny jest balsam, masło czy inne mazidło. Efekt naprawdę mnie zadowolił.
Podsumowując: Byłam sceptycznie nastawiona do tego peelingu, ale koniec końców polubiłam go. Stosując go czuję się odrobinę... luksusowo? W każdym razie to bardzo przyjemne doznanie, w końcu to kosmetyk z Tajlandii ;) Prawie 30zł to moim zdaniem niemało, jednak jeśli ktoś nie żałuje sobie na takie kąpielowe przyjemności to zdecydowanie polecam ów produkt.

Skład:

Dziękuję firmie Fennel www.fennelcos.pl za udostępnienie mi produktu do recenzji. Tym samym zapewniam was, że nie ma to wpływu na moją wypowiedź, która jest jak najbardziej szczera.

6 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze styczności z cukrowym pilingiem hi

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapach pewnie świetny, cena troche nie na moją kieszeń .

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie bym spróbowała, ale rzeczywiście nie jest tani :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie trochę za drogi, ale widzę, że ma świetną konsystencję, lubię takie zbite i mocne zdzieraki do ciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Różni się nawet opakowaniem do wersji solnej.

    OdpowiedzUsuń