czwartek, 28 czerwca 2012

Recenzja: Max Factor 2000 Calorie Dramatic Look


Informacje od producenta [klik]: 
Tusz do rzęs Max Factor 2000 Calorie to bardzo pogrubiający tusz, dzięki któremu rzęsy stają się grubsze nawet o 300%. Nigdy więcej cienkich i nieatrakcyjnych rzęs! 2000 Calorie Mascara zawiera specjalistycznie dobrane polimery, które odżywiają i wzmacniają rzęsy, zapobiegają kruszeniu się tuszu, jednocześnie czyniąc rzęsy elastycznymi. Jednym z podstawowych składników 2000 Calorie są naturalne woski, odporne na działanie wysokich temperatur. Dzięki nim nie musisz obawiać się o swój wygląd nawet w najgorętsze dni. Jednym z podstawowych składników maskary są naturalne woski, odporne na działanie wysokich temperatur, nie powodujące "topienia" i ścierania się tuszu z rzęs nawet w najgorętsze dni. Doskonale zaprojektowana szczoteczka pozwala na zaaplikowanie zawsze odpowiedniej ilości tuszu i osiągnięcia pożądanego efektu.  2000 Calorie jest bezzapachowa, hipoalergiczna, dopuszczona do stosowania przez osoby noszące szkła kontaktowe.

Moja opinia:

Przed/Po:

Gdzie kupić?: Najkorzystniejsze ceny są oczywiście w drogeriach internetowych i właśnie tam polecam go szukać, np. w nocance kosztuje 19,99zł. W drogeriach stacjonarnych ceny wahają się pewnie w okolicach 40zł.
Pojemność: 9ml
Działanie:
* na początku trochę sklejał, lecz po kilkunastu zastosowaniach problem prawie całkowicie zanikł
* szczoteczka jest "tradycyjna", stosunkowo mała i dobrze dopasowana, ale czasem podczas aplikacji zdarza mi się ubrudzić powieki tuszem
* głęboki, czarny kolor
* nie osypuje się w ogóle, co dla mnie jest ogromnym plusem
* rzęsy stają cię pogrubione i wydłużone
* można nim budować efekt od delikatnego po intensywny i mocny
* łatwo go zmyć
* nie uczulił mnie i nie podrażnił
* raczej nie podkręca
* niewodoodporna
Podsumowując: Moim zdaniem jest to klasyk wśród tuszy do rzęs. Kosmetyk bardzo dobry, ponadczasowy, warto go wypróbować. U mnie się sprawdził, choć wiem, że opinie na jego temat są podzielone.
Skład: Aqua, Glyceryl Stearate, Ammonium Acrylates Copolymer, Acrylates Copolymer, Quaternium-18 Hectorite, Propylene Glycol, Copernicia Cerifera, Triethanolamine, Synthetic Wax, Palmitic Acid, Stearic Acid, Propylene Carbonate, Lecithin, Oleic Acid, Alcohol, Glycerin, Polyvinyl Alcohol, Benzyl Alcohol, Panthenol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Sodium Laureth Sulfate, Propylparaben, Trisodium EDTA, Xanthan Gum, Simethicone, Myristic Acid, Potassium Sorbate, EDTA, Methylcellulose, Benzoic Acid, Sorbic Acid [+/- CI 77007, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77891].

Dziękuję stronie nocanka.pl za udostępnienie mi produktu do recenzji. Tym samym zapewniam was, że nie ma to wpływu na moją wypowiedź, która jest jak najbardziej szczera.

11 komentarzy:

  1. u Ciebie wygląda świetnie, u mnie bardzo średnio...

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedyś używałam tego tuszu !:) ślicznie wygląda u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ahh, na twoich rzęsach każdy tusz wygląda świetnie :p

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne masz rzęsy, ciekawy tusz. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeju jak pięknie rozdzielone rzęsy! cudo ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz świetne naturalne rzęsy i tak i tak:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Efekt u Ciebie jest ekstra! Ja używałam zwykłej wersji i niestety nie polubiliśmy się. Widzę, że Ty nawet niepomalowane rzęsy masz podkręcone a mi właśnie na tym najbardziej zależy a on mi tego nie zapewnił :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz takie naturalne rzęsy, czy używasz/używałaś jakiejś odżywki? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie używałam wtedy kremu do rzęs L'biotica. Jednak moje rzęsy zawsze wyglądają prawie tak samo, choć mają też swe lepsze i gorsze okresy :p

      Usuń