Kilka informacji od producenta:
Fracuska glinka czerwona (Illite) to bogata w krzem, mangan, żelazo, tytan i
potas glinka, szczególnie dobrze działająca na tłustą i mieszaną i jednocześnie
wrażliwą skórę. Ma szereg niepowtarzalnych właściwości. Łagodzi trądzik
różowaty i zapobiega pękaniu naczyń krwionośnych. Idealnie nadaje się do
delikatnej cery naczynkowej, wymagającej łagodnego oczyszczenia i wzmocnienia
skóry i naczyń krwionośnych. Doskonale oczyszcza, wzmacnia i dodaje świeżości
cerze dojrzałej, przesuszonej, z utratą jędrności. Dokładnie nawilża skórę i
łagodzi jej podrażnienia. Łagodnie ściąga pory i wygładza skórę. Systematyczne
stosowana sprawia, ze skóra staje się świeża i aksamitna. Już po pierwszym
zastosowaniu glinka rozjaśnia czerwone plamy na skórze, sprawia że szorstka i
przesuszona skóra staje się gładsza i doskonale nawilżona.
Sposób użycia: Maseczka jest gotowym do użycia preparatem z naturalnej francuskiej glinki
czerwonej wzbogaconej o wyciągi roślinne. Nałożyć na skórę w taki sposób, by
maseczka nie wyschła (nałożyć grubą warstwę lub zraszać deliatnie wodą). Po ok.
10-15 minutach zmyć i zastosować łagodny kosmetyk regeneracyjny i nawilżający.
Moja opinia:
Gdzie kupić?: safira.pl
Cena: 39,90zł
Pojemność: 150 ml
Zapach: Niezbyt przyjemny (dziwny), ale na szczęście nieintensywny.
Konsystencja: Jednolita, gładka, średniogęsta maź. Banalnie się rozprowadza.
Opakowanie: Z pompką! Niesamowicie wygodne, plastikowe.
Działanie:
* prosta, higieniczna (dzięki pompce) aplikacja
* nie szczypie po nałożeniu na twarz
* lekko zastyga, ale nie na skorupę (cały czas jest wilgotna)
* łagodzi oraz koi skórę
* delikatnie nawilża i niweluje zaczerwienienia
* trochę mozolnie się zmywa
* nie podrażnia, nie uczula
* produkt nie testowany na zwierzętach
Podsumowując: Cena poraża - wiem, aczkolwiek podejrzewam, że kosmetyk jest bardzo wydajny. Także maseczka należy do kategorii "inwestycja na dłużej". Na pewno ma u mnie plusa za opakowanie z pompką. Działanie również jest przyzwoite, będę ją dalej stosować, ale osobiście raczej bym jej nie kupiła, ponieważ częściej wybieram maseczki w saszetkach (z racji tego, że lubię testować).
Skład: Aqua, French Red Clay Illite, Glycerin, Ethylhexyl Stearate, Cocamide Dea,
Talc, Calendula Officinalis Extract, Glyceryl Stearate, Silica, Cetearyl
Alcohol, Paraffinum Liquidum, Ceteareth-20, Hydrogeneted Castor Oil, Citric
Acid, Aloe Barbadensis Extract, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone.
Dziękuję stronie safira.pl za udostępnienie mi produktu do recenzji. Tym samym zapewniam was, że nie ma to wpływu na moją wypowiedź, która jest jak najbardziej szczera.
Dziękuję stronie safira.pl za udostępnienie mi produktu do recenzji. Tym samym zapewniam was, że nie ma to wpływu na moją wypowiedź, która jest jak najbardziej szczera.
Polecam Ci maskę z Sorayi, Maska Drożdżowa. Za 2x7 ml płacimy 3,50 zł, a starcza całość na ok. 6 użyć. Ja ją po prostu kocham za działanie. Pozostawia buzię zmatowioną, zmniejsza opory nie wysuszając cery. Bomba jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma taką cenę, ale nie jest najgorzej. ;)
OdpowiedzUsuńmam ją i jestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńwygląda jak koncentrat pomidorowy ;) ale najważniejsze, że działa!
OdpowiedzUsuńChętnie bym to przetestowała :)
OdpowiedzUsuń