Pojemność: 50ml
Cena: 22,99zł
Zapach: Kwiatowy, intensywny, po nałożeniu czuję go jeszcze przez jakiś czas na buzi.
Konsystencja: Lekka, nielejąca.
Moja opinia:
+ cudowny, świeży zapach
+ nie zapycha, nie podrażnia
+ przyzwoicie nawilża
+ wygładza i ożywia buzię, nadaje jej delikatnego blasku
+ inspirowany naturą
+ oczywiście nie matowi całkowicie cery, ale też nie sprawia, że świecę się jak bombka
- troszkę długo się wchłania (kilka minut na pewno trzeba odczekać, co może niektórych drażnić)
- spf 5 (trochę za mało…)
Podsumowując: Nie przestraszcie się parafiny w składzie! Tak naprawdę ta substancja nie ma nic wspólnego z zapychaniem porów. Krem jest świetny i zdecydowanie go polecam.
Skład:
Bardzo lubię kosmetyki tej firmy, więc poczytam jeszcze troszkę na temat tego kremu i niewykluczone, że się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńmama go sobie wczoraj kupiła, więc mam okazję wypróbować :D
OdpowiedzUsuńniestraszna mi ani parafina ani gliceryna :)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście do idealnego zmatowienia polecam krem Ziaja, Nuno antybakteryjny. Wchłania się w ciągu max 2 minut, twarz się w ogóle nie świeci, jest mięciutka, a zapach przyjemny jest:)
OdpowiedzUsuńFajna notka i Zapraszam do mnie ;) http://nasz-babski-swiat.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń