Alterra Glanz - Shampoo Aprikose & Weizen szampon do włosów matowych i zniszczonych morela i pszenica
Pojemność: 200ml
Cena: 8,99zł
Zapach: Niezwykle przyjemny i subtelny.
Konsystencja: Lejący się, gęstawy żel.
+ ładnie się pieni
+ nie podrażnia
+ dobrze oczyszcza
- niektórych może denerwować lekko galaretowata konsystencja
Skład:
Aqua, Lauryl Glucoside, Sodium Coco Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Lauroyl Sarcosine, Prunus Armeniaca Fruit Extract*, Triticum Vulgare Extract*, Vitis Vinifera Extract*, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Hydrolyzed Wheat Protein, Alcohol*, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Cocos Nucifera Oil, Tocopherol, Parfum**, Linalool**, Geraniol**, Citral**, Limonene**.
* surowce pochodzące z uprawy kontrolowanej biologicznie
** naturalne olejki eteryczne
Alterra Glans - Spülung Aprikose & Weizen odżywka nadająca połysk do włosów pozbawionych blasku i łamliwych morela i pszenica
Pojemność: 250ml
Cena: 8,99zł
Zapach: Bardzo delikatny, zbliżony do zapachu szamponu.
Konsystencja: Według mnie dość dziwna – trochę lepka, ciągnąca się i gęsta, więc w moim przypadku trzeba jej sporo nałożyć, aby pokryć włosy.
Skład:
Aqua, Alcohol*, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Stearamidopropyl Dimethylamine, Myristyl Alcohol, Glycine Soja Oil*, Triticum Vulgare Oil, Sodium Lactate, Prunus Armeniaca Fruit Extract*, Sodium Hyaluronate, Citric Acid, Lactic Acid, Tartaric Acid, Vitis Vinifera Extract*, Helianthus Annuus Seed Oil, Lauroyl Sarcosine, Hydroxyethylcellulose, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Cocos Nucifera Oil, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Geraniol**, Citral**, Limonene**.
* składniki pochodzące z upraw ekologicznych.
** naturalne olejki eteryczne.
Podsumowując:
Może zacznijmy od tego jak stosowałam oba produkty. Otóż najpierw lekko moczyłam włosy, następnie nakładałam odżywkę, lekko ją wmasowując. Po godzinie lub kilku zmywałam ją i myłam włosy szamponem. Gdy je wysuszyłam efekt był naprawdę zadowalający – były gęste, lekko puszyste, miękkie, gładkie, lejące i faktycznie zdrowo błyszczące. Pierwszego dnia oczywiście rewelacja, ale co zaskakujące, drugiego też ładnie się prezentowały (gdzie zwykle moje przetłuszczające się włoski są przyklapnięte i bez życia). Osobiście byłam usatysfakcjonowana z użytkowania tych kosmetyków i myślę, że z czystym sercem mogę je polecić. Są tanie, łatwo dostępne (Rossmann), nie obciążają włosów i przede wszystkim działają. Zaznaczam, że Alterra produkuje specyfiki z naturalnych składników, więc na to też warto zwrócić uwagę. Chyba nawet nie mam się do czego przyczepić, ech :p
W tym tygodniu jade na zakupy do Rossmanna i olejek i maseczka Alterra beda moje ;))
OdpowiedzUsuńMam obecnie szampon i odżywkę ale z serii granatu i aloesu, ale chętnie wypróbuję tą serię.
OdpowiedzUsuńja dzisiaj kupiłam szampon Alterry z papają dodający objętości. Mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńja właśnie wczoraj kupiłam odżywkę z tej serii i dziś zaczynam testy ciekawe jak się u mnie sprawdzi ale po tej recenzji zapewne skuszę się też na szampon :)
OdpowiedzUsuńmusi pieknie pahcniec)
OdpowiedzUsuńZapachy mi się podobały ale nie skuszę się już na nie... kusi mnie natomiast olejek :)
OdpowiedzUsuńHmmm... według ,mnie szampon jak i odżywka przeciętne. Raczej nie zauważam po nich żadnego efektu, no może poza łupieżem. No cóż... tani szampon nie może być dobry. Dla mnie kolejny bubel. Szkoda kasy... pozdro... Ana;)
OdpowiedzUsuńPosiadam odżywkę z tej serii. Nakładam ją na włosy i wtedy biorę się za ich rozczesywanie. W tym przypadku sprawdza się ok. Tak poza tym to jakoś nie chwycił mnie za serce. Bardziej wolę różową Isanę - odżywkę.
OdpowiedzUsuńpo kazdej odżywce, którą zostawisz na dlużej będziesz miała takie włosy. najlepsze są gliskur te w kubeczku albo w malych saszetkach jednorazowe,przetestuj ;)
OdpowiedzUsuńTestowałam Gliss Kur, ale niestety dla moich włosów jest za ciężki i drugiego dnia były tragiczne :P
UsuńJa coraz bardziej przekonuję się do Alterry, muszę wypróbować jakiś szampon i odżywkę:)
OdpowiedzUsuńJa się boję stosować nowych szamponów...jakoś trzymam się Syossa:P
OdpowiedzUsuńHej moge zapytać dlaczego zwykłą odżywkę zmywasz szamponem?:)
OdpowiedzUsuńPo prostu stwierdziłam, że moje włosy bardziej tolerują taki sposób. Zwykle jak najpierw myłam włosy, a później nakładałam odżywkę to były przeciążone i na drugi dzień wyglądały nieświeżo. Od jakiegoś czasu praktykuję tą "odwrotną" metodę do każdej maseczki i jestem usatysfakcjonowana ;)
UsuńO widzisz, ciekawy pomysł:)
UsuńLubię Alterrę, na szampon i odżwykę mam ochotę już od jakiegoś czasu:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie:)
OdpowiedzUsuńhttp://gyaru-usagi.blogspot.com/2012/02/pierwsze-rozdanie-i-gyaruru.html
Skusiłaś mnie :) Następny w kolejce będzie szampon z Alterry.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń