czwartek, 15 grudnia 2011

Recenzja: Mila Hair Cosmetics maska mleczna do włosów z proteinami



Pojemność: 1000ml
Cena: około 20-25zł
Dostępność: Najprawdopodobniej tylko allegro lub inne sklepy internetowe.
Zapach: Niesamowity, intensywny, słodki, mleczny mmm…
Konsystencja: Bardzo gęsty, jednolity "kisiel".
Opakowanie: Poręczne, łatwo się odkręca, produkt bez trudu wydobędzie się do samego końca. 
Działanie:
+ zmiękcza, wygładza
+ nie obciąża (posiadam przetłuszczające się włosy)
+ odpowiednia konsystencja i cudowny zapach (utrzymuje się bardzo długo po myciu)
+ po użyciu włosy dobrze się układają, nie puszą się
+ wydajna
+ ułatwia rozczesywanie
- słabo odżywia (myślę, że jakbym ją odstawiła to kondycja włosów by się od razu pogorszyła)
- trudno dostępna
Podsumowując: Prawie po każdym myciu głowy stosuję jako dosłownie kilku minutową odżywkę (staram się nakładać od połowy włosów po końcówki) i spłukuję. Jednak zdecydowanie lepsze efekty widać po zmoczeniu czupryny, nałożeniu maski, owinięciu ręcznikiem i chodzeniem z nią przez kilka godzin (następnie myję włosy). Cudów nie ma, aczkolwiek bardzo ją polubiłam :) Jeśli jednak szukacie czegoś bardziej odżywczego to polecam oleje.

Skład:

8 komentarzy:

  1. moja ulubiona maska do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham tą maseczkę

    http://www.rockglamfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny blog. Polecam mój. Piszę na nim powieść. Oto link http://ulucha-powiesc.blogspot.com/
    Było by mi milo gdybyś odwiedziła i powiedziała co myślisz o powieści.

    OdpowiedzUsuń
  4. czy ta maseczka nawilża także skórę głowy?
    pozdrawiam i zapraszam na:
    http://maguvi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Magu... Szczerze to nie mam pojęcia :P

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny blog :)
    zapraszam do mnie
    http://fioletowa25.blogspot.com/



    Fioletowa25

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jej nigdy... Ale może to błąd? :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili- może poobserwujemy się? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Katsuumi... Warto choćby dla samego zapachu. Zaobserwowałam, inspirujący blog :)

    OdpowiedzUsuń