Pojemność/cena/dostępność: od 100 do 300ml, ceny wahają się od około 13zł do około 27zł (allegro)
Zapach: Utrzymuje się kilka dobrych dni. Jest bardzo intensywny, niespotykany, orientalny. Większości osobom się nie podoba, mi zaś jednak zupełnie nie przeszkadza (nawet bym powiedziała, że go lubię).
Konsystencja: Oleista.
Opakowanie: Beznadziejne. Przydałaby się pompka, ponieważ bardzo łatwo można wylać za dużo produktu na dłoń.
Działanie:
+ wzmacnia i pogrubia włosy
+ nadaje blask i zdrowy połysk
+ dodaje sprężystości, sypkości
+ nie obciąża (nałożony w odpowiedniej ilości - z tym trzeba niesamowicie uważać)
+ po wyschnięciu włosy są niezwykle mięsiste
+ wydajność
+ cena
- dostępność
- opakowanie (brak pompki, jakiegoś dozownika)
- zapach (jak wspomniałam wyżej – dla mnie nie jest to minus, ale dla większości owszem)
Podsumowując: Amla to pierwszy olejek, jaki miałam zaszczyt testować i naprawdę go polubiłam. Według mnie ów produkt jest znakomity, świetnie na mnie działa i sądzę, że warto go wypróbować. Oczywiście efektów nie widać od razu, ponieważ stosując metodę olejowania trzeba być systematycznym. Warto czekać.
Skład:
Light liquid paraffin, RBD Canola Oil, RBD Palmolein Oil, Perfume, Amla Extract, TBHQ, C.I. 47000, C.I. 61565, C.I. 26100.
Brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńmam wersję cytrynową bo mam jasne włosy, poprzednio miałam jaśminową, oba się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, nie miałam jeszcze. :)
OdpowiedzUsuńolejowanie włosów to jeden z pkt na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńHmmm ciekawe:) Fajnie się czyta post:) pozdrawiam,zapraszam do mnie i życzę WESOŁYCH ŚWIĄT:)
OdpowiedzUsuńnie stosuje tego , ale może zaczne...
OdpowiedzUsuńTez go mam i ja tez polubiłam ten zapach:)
OdpowiedzUsuńjest na mojej wish liście :D
OdpowiedzUsuńJa poki co uzywam mieszanki oliwy z oliwek, oliwki Hipp i olejku rycynowego i jestem zadowolona, ale mam zamiar kupic sobie wlasnie ten olejek albo olej kokosowy ;)
OdpowiedzUsuń