Recenzja: Bielenda Awokado cera sucha i odwodniona krem dzień/noc.

 [Zdjęcia są zrobione kilka dni po zakupie, dlatego nie ma dużego ubytku, ale zapewniam was, że produktu używam już spokojnie jakieś 3 tygodnie ;)]

Cena: 17,99zł

Pojemność: 50ml

Opakowanie: Plastikowy słoiczek.

Zapach: Dość wyraźny i mocny, dla mnie cudownie świeży. Mój nos wyczuwa melona, nie wiem jak zareaguje wasz :P

Konsystencja: Gęsta oraz treściwa.

Działanie: 

Zaznaczam, że używam go na noc (i z takim zamierzeniem go kupiłam), ponieważ sądzę, że ze względu na formułę byłby za ciężki na dzień (pod makijaż) i mógłby się rolować, więc wolę nie ryzykować.

+ zawiera naturalny filtr UV 

+ nawilża i odżywia

+ zmiękcza i delikatnie wygładza

+ do tej pory nie zauważyłam, aby zapychał, podrażniał, czy napinał moją skórę

+ wydajny

+/- wchłania się bardzo szybko pozostawiając matową, jednak lekko lepką powłokę

Podsumowując: Czytałam opinie tego kremu na wizażu i są dość kiepskie. Jednak ja jestem z niego bardzo zadowolona, ponieważ jak na razie nie miałam przyjemności stosować nic lepszego na noc. Nie mam pojęcia, czy spełniałby oczekiwania skóry suchej (która zapewne wymaga o wiele większego nawilżenia, niż moja - tłusta).

Skład:

Aqua (Water), Caprylic / Capric Triglyceride, Ethylhexyl Stearate, Urea, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Betaine, Caesalpinia Spinosa Oligosacchrides, Caesalpinia Spinosa Gum, Arginine PCA, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Elaeis Guineensis (Palm) Oil, Dimethicone, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Propylene Glycol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance).