Recenzja: Revlon ColorBurst 006 pink sugar

 

Cena: Ja kupiłam na allegro za 14,90zł, więc bardzo korzystnie. 

Zapach: Jeżeli zaczniemy wąchać z bliska to wyczujemy bardzo lekką i subtelną woń, która jest niewyczuwalna podczas noszenia.

Moja opinia:

+ cudowne opakowanie
+ po nałożeniu kolor staje się półtransparentny

+ efekt mokrych ust

+ nawilża!

+ Revlon nie testuje na zwierzętach

+ zjada i ściera się równomiernie, nie osadza się w kącikach ust

+ trwała (jeżeli nic nie jemy/pijemy itp.)

+ kremowa konsystencja

+ spokojnie możemy ją nałożyć bez pomocy lusterka

- złote drobinki

- bardzo miękka, strasznie roztopiła mi się pod wpływem ciepła :(

Podsumowując: Gdyby nie drobinki (których nie znoszę), byłaby idealna.

Skład (z makeupalley [klik]):

Bis Diglyceryl Polyacyladipate 2, Polyester 4, Octyldodecyl Neopentanoate, Hexyl Laurate, Polyglyceryl 4 Isostearate, Cetyl/PEG/PPG 10/1 Dimethicone, Cera Microcristallina (Microcrystalline Wax) (Microcrystalline Wax), Polyethylene, PPG 3 Benzyl Ether Myristate, Styrene Acrylates Copolymer, Neopentyl Glycol Diethylhexanoate, Dimethicone/Bis Isobutyl PPG 20 Crosspolymer, Prunus Amygdalus Dulcis Oil (Sweet Almond), Vanilla (Vanilla Planifolia), Isodecyl Neopentanoate, Isopropyl Titanium Triisostearate, Squalane, Sorbic Acid (A Preservative); May Contain ( /-):, Titanium Dioxide (CI 77891), Iron Oxides (CI 77491, 77492, 77499), Red 6 Lake (CI 15850), Red 7 Lake (CI 15850:1), Yellow 5 Aluminum Lake (CI 19140), Blue 1 Lake (CI 42090) (CI 42090).

PS Właśnie dostałam tajemniczą kopertę, niedługo dowiecie się co w niej jest :)