Maj zleciał niesamowicie szybko. Jeszcze niecały miesiąc i wakacje, więc jak tu się nie cieszyć :) Dziś ulubieńcy. Może coś wam wpadnie w oko.
1. Original Source żel pod prysznic mango&macadamia, cactus&guarane * 9.90zł/250ml *
Obydwa żele przepięknie pachną (mango słodko, cactus bardziej orzeźwiająco). Mają galaretowatą, dość gęstą konsystencję i bardzo dobrze się pienią. Absolutnie nie wysuszają, skóra po umyciu jest gładziutka. Posiadają tez wygodne opakowanie, które chroni przed wylaniem produktu. Niestety minusem jest to, że są średnio wydajne. Produkt wegański.
2. NYX round lipstick 617 summer love * około15zł/4g *
Bezzapachowa, tania, niezwykle kremowa, nawilżająca (nie wysusza moich ust), ładne opakowanie, mnóstwo odcieni do wyboru, lecz średnio trwała. Ale i tak ją kocham ;)
3. NYX jumbo eye pencil 604 milk * około 15zł/5g*
Niezwykle wielofunkcyjna (nadaje się na linię wodną, jako baza pod cienie - podbija kolor, rozświetlacz - pod łuk brwiowy lub na wewnętrzne kąciki oczu). Bardzo, bardzo kremowa i napigmentowana (niezwykle intensywny kolor). Świetnie się rozprowadza i długo utrzymuje.
4. Farmona masło do ciała liczi&rambutan * około 15zł/300ml *
Zapach tego masła jest nie do opisania. Pachnie tak intensywnie, że rozbudza każdą komórkę mojego ciała. Długo utrzymuje się na skórze, jeszcze dłużej na piżamce. Masło ma treściwą i gęsta konsystencję, ale łatwo je rozprowadzić oraz nie ma problemów z wchłonięciem się. Natłuszcza i nawilża. Genialne.
5. Pierre Rene super contour * 12zł/0,31g *
Bardzo tania i przyjemna kredka. Mięciutka, kremowa (łatwo ją rozetrzeć), matowa, automatyczna, posiada temperówkę oraz gąbeczkę. Łatwo nią narysować kreskę na powiece, nie mam z nią problemów. Długo się utrzymuje. Nie zdarzyło mi się również, aby się złamała.
6. Herbatka z mięty
Polubiłam od pierwszego łyku. Herbatka ma mnóstwo właściwości sprzyjających naszemu organizmowi. Podobno uspokaja i bardzo dobrze działa na układ trawienny. Piję jeden kubek, niemalże codziennie. Zostanę przy niej na dłużej ;)