niedziela, 10 kwietnia 2011

Mleczna rozkosz?

Dziś notka o lakierku Miss Sporty Clubbing Colours nr 10
Zauroczył mnie piękny mleczny, lekko różowy kolor. Oczywiście jak to maniaczka, musiałam go mieć ;) Nie był drogi, kosztował około 5 zł. Myślałam, że jak pozostałe odcienie z tej serii będzie kryjący, no ale... po jednej warstwie daje efekt niemal bezbarwnego połysku. Po drugiej jest już lepiej, ale i tak pigmentacja nie spełniła moich oczekiwań :( Moim zdaniem kolor genialny do frencha. Pozytywem jest to, że szybko schnie i ładnie się rozprowadza ;)


Tak prezentuje się paznokieć z dwiema warstwami:

4 komentarze:

  1. Fajny ten lakierek .

    Nakręcisz filmik o kolekcji kosmetyków ,?
    Tamten usunęłaś ale pewnie się dużo pozmieniało kosmetyków i może organizacja ;)
    Nakręcisz ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiia14k... pewnie, że nakręcę, ale jak będę miała więcej luzu (egzaminy, bierzmowanie)... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam go, jest suuper ! :p

    OdpowiedzUsuń
  4. Lakier jest super. Mam taki:):):) I faktycznie myślałam że będzie bardziej kryjący no ale cóż. Wszystko nadrabia kolorkiem. Będąc w sklepie pani poleciła mi niesamowity lakier z miss sporty Lasting Colour Up to 7 days 415. Kolorek bajka szybciutko schnie i wgl. ekstra polecam jest to taki kolor brązowo-szary. Zrobię o nim recenzje na moim blogu więc zajrzyj http://mikusiowe-szalenstwo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń